

We wtorkowych meczach Ligi Mistrzów tylko jeden Polak pojawił się na boisku. W środę mogliśmy oglądać poczynania trójki. Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski strzelili po jednym golu. Większego pecha miał Wojciech Szczęsny, którego Juventus Turyn w pechowych okolicznościach zremisował z Atletico Madryt 2:2.
Krychowiak w Lokomotiwie Moskwa spisuje się znakomicie. W tym sezonie strzelił już cztery gole w lidze rosyjskiej, a dobrą dyspozycję potwierdził również w Lidze Mistrzów. W 16. minucie spotkania z Bayerem Leverkusen Rosjanie przejęli piłkę na połowie rywala, Krychowiak od razu ruszył w pole karne i po prostopadłym podaniu nie miał problemów z pokonaniem bramkarza niemieckiej drużyny.
Zobacz bramkę Grzegorza Krychowiaka:
Вот так «Локо» вышел вперед. Крыховяк забил первый гол москвичей в группе
— Матч ТВ (@MatchTV) September 18, 2019
Тем временем уже 1:1:https://t.co/bYwec8xjqf#БайерЛокоpic.twitter.com/CzM4prnvlj
Lokomotiw Moskwa pokonał Bayer Leverkusen 2:1, a polski pomocnik na boisku spędził 90 minut. W kadrze meczowej Lokomotiwu zabrakło miejsca dla Macieja Rybusa. Z trybun spotkanie oglądał również 19-letni Adam Stanilewicz, który jest zawodnikiem Bayeru Leverkusen. Co ciekawe mecz Bayer - Lokomotiw prowadził sędzia z Polski Paweł Raczkowski.
Bramkę zdobył również Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski w 80. minucie meczu Bayern Monachium - Crvena Zvezda Belgrad otrzymał piłkę przed polem karnym, gdzie miał sporo miejsca. Nie szukał jednak strzału, a podanie do Serge Gnabry’ego, które przeciął jednak jeden z obrońców, ale fatalny błąd popełnił inny z defensorów, który źle przyjmował piłkę w polu karnym i Lewandowski wślizgiem z czterech metrów umieścił piłkę w bramce.
Zobacz bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu z Crveną
Dla Polaka był to 54 gol w Lidze Mistrzów. Wciąż znajduje się na szóstym miejscu w klasyfikacji strzelców wszechczasów i do Ruuda van Nistelrooy’a traci już tylko dwa gole. Nie licząc pierwszego meczu o Superpuchar Niemiec z Borussią Dortmund, to Lewandowski strzelał gole w każdym kolejnym z sześciu spotkań. Łącznie we wszystkich rozgrywkach ma już 9 goli.
The goal you dream about reality
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) September 18, 2019
Not that @lewy_official will care!#UCLpic.twitter.com/ZiuGMFyEqM
Mniej powodów do radości miał Wojciech Szczęsny. Juventus Turyn prowadził z Atletico Madryt 2:0 i wydawało się, że zdobędzie komplet punktów. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a obie bramki padły po stałych fragmentach gry.
Polskiego bramkarza pokonał najpierw w 70. minucie Stefan Savić, który z metra umieścił piłkę w bramce po dobrym zgraniu piłki głową Jose Marii Gimeneza. Szczęsny nie miał szans na obronę tego strzału. Wyrównał w 90. minucie Hector Herrera, który popisał się mocnym i precyzyjnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Kierana Trippiera z rzutu rożnego.
Jeśli chodzi o polskie akcenty w środowych meczach Ligi Mistrzów to warto odnotować efektowne zwycięstwo 4:0 Dinamo Zagrzeb z Atalantą Bergamo. Trenerem Chorwatów jest Nenad Bjelica, który w latach 2016-2018 pracował w Lechu Poznań. Zawodnikiem tego klubu jest Damian Kądzior, ale nie znalazł się w kadrze meczowej. Całe spotkanie rozegrał natomiast Emir Dilaver, były piłkarz Lech.
Wyniki środowych meczów Ligi Mistrzów:
Olympiakos Pireus - Tottenham Hotspur 2:2 (1:2)
Club Brugge - Galatasaray Stambuł 0:0
Paris Saint-Germain - Real Madryt 3:0 (2:0)
Bayern Monachium - Crvena Zvezda 3:0 (1:0)
Atletico Madryt - Juventus Turyn 2:2 (0:0)
Bayer Leverkusen - Lokomotiw Moskwa 1:2 (1:2)
Szachtar Donieck - Manchester City 0:3 (0:2)
Dinamo Zagrzeb - Atalanta Bergamo 4:0 (3:0)