LM: Arsenal minimalnie lepszy od Sevilli, remis we Francji

UEFA

Arsenal pokonał Sevillę 2:1 w wyjazdowym meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA. Kanonierzy dzięki temu zwycięstwu wysunęli się na prowadzenie w grupie B. W drugim spotkaniu tej grupy Lens zremisowało z PSV 1:1. 

Arsenal wygrywa i wskakuje na pozycję lidera

Kanonierzy w poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów przegrali z Lens, dlatego dziś mieli dużą determinację, aby zwyciężyć i poprawić swój dorobek punktowy w europejskiej elicie. Zadanie jednak nie zapowiadało się na zbyt łatwe, bo rywalem była Sevilla, która potrafi być groźna, zwłaszcza w meczach domowych. 

W pierwszej połowie mecz stał na dosyć słabym poziomie, a obie drużyny się po prostu badały. Kanonierzy w doliczonym czasie gry wyprowadzili świetną kontrę. Gabriel Jesus kapitalnym zwodem ograł jednego z graczy Sevilli, świetnie podał do Gabriela Martinelliego, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Do przerwy drużyna Artety prowadziła więc 1:0, choć z perspektywy obrazu meczu bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis. 

Druga część natomiast rozpoczęła się od ataków wicemistrzów Anglii, którzy w 53. minucie podwyższyli prowadzenie. Indywidualną akcję pięknym uderzeniem na gola zamienił Jesus. Wydawało się, że Arsenal ma wszystko pod kontrolą, lecz chwilę później gola kontaktowego dla gospodarzy zdobył Nemanja Gudelj. To oznaczało nerwówkę do końca, ale Kanonierzy ostatecznie ją przetrwali, zwyciężyli 2:1 i zapisali na swoje konto bardzo ważne trzy punkty. 

Remis we Francji 

W drugim meczu tej grupy Lens mierzyło się z PSV. W pierwszej połowie to spotkanie wyglądało podobnie, jak to Sevilli z Arsenalem. Czyli zachowawczość z obu stron i brak ryzyka. Do przerwy kibice bramek nie zobaczyli, ale ciekawiej było już w drugiej części. Najpierw w 54. minucie wicemistrzów Holandii na prowadzenie wyprowadził Johan Bakayoko, a jedenaście minut później do remisu doprowadził Elye Wahi. Przy golu Francuza asystę zanotował Przemysław Frankowski. Wydawało się, że Lens pójdzie po całą pulę, ale obrona PSV zagrała mądrze, nie dała sobie wbić drugiego gola i ostatecznie ta potyczka zakończyła się remisem 1:1.