
Thomas Tuchel zaskoczył jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu Bayernu Monachium z Manchesterem City.
Konfrontacje The Citizens i Bawarczyków zapowiadają się jako te hitowe w ćwierćfinałach Champions League. Mają też pewnego rodzaju podteksty, bo Tuchel pokonał Josepa Guardiolę w 2021 roku, jako szkoleniowiec Chelsea i wygrał wtedy LM.
I Niemiec ponownie próbował zaskoczyć Hiszpana we wtorkowy wieczór... tym razem nie wystawiając Thomasa Muellera. Tuchel wyjaśnił decyzję.
- Kiedy walczysz w Lidze Mistrzów z takim zespołem, jak Manchester City, to potrzeba trudnych decyzji. To naturalna sprawa i wszyscy to akceptują. Oczywiście będą roszady i zakończymy tę rywalizację w innym zestawieniu. Thomas po prostu nie pasował do charakterystyki gry naszego rywala. Tu trzeba grać głęboko i być w posiadaniu piłki, a także szybko przetransportować futbolówkę do przodu. On natomiast jest lisem pola karnego. Wątpię, by dziś mógł pokazać pełnię swoich umiejętności. To nie ten rywal - stwierdził Tuchel przed meczem.
Źródło: BT Sport
Liga Mistrzów Liga mistrzów Manchester city Bayern monachium Thomas tuchel