
Arsenal zaliczył udany powrót do Ligi Mistrzów. Kanonierzy w pierwszym meczu fazy grupowej pokonali PSV 4:0.
Zdemolowany rywal
Arsenal dziś powrócił do gry w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od sezonu 2016/17. Fani Kanonierów zdecydowanie mogą być zadowoleni z występu swojej druzyny, ponieważ PSV zostało totalnie zdominowane i praktycznie nie potrafiło zagrozić bramce Davida Rayi. Kanonierzy po pierwszej połowie prowadzili już 3:0 po trafieniach Bukayo Saki, Leandro Trossarda i Gabriela Jesusa. Po przerwie tempo meczu trochę się uspokoiło, ale podopieczni Mikela Artety i tak zdołali podwyższyć prowadzenie. Na 4:0 trafił Martin Odegaard i tym samym ustalił wynik końcowy dzisiejszego meczu.
Napięty terminarz
Przed drużyną Mikela Artety nadchodzą prawdziwe wyzwania. Od dzisiejszego spotkania aż do przerwy reprezentacyjnej Kanonierzy będą występować co 3 dni. Najbliższy mecz rozegrają już w niedzielę, gdy w meczu o ligowe punkty zmierzą się z Tottenhamem.