
Włodzimierz Lubański z pozytywnym nastawieniem spogląda na przyszłość polskiej reprezentacji.
Awans po karnych
We wtorkowy wieczór reprezentacja Polski pokonała Walię w Cardiff i awansowała do mistrzostw Europy. W ciągu 120 minut gry nie zobaczyliśmy bramek. Zadecydowały rzuty karne, w których "jedenastkę" Daniela Jamesa obronił Wojciech Szczęsny.
– Na pochwały zasługuje cały zespół. O końcowy wynik walczy drużyna i drużynę należy rozliczać, tak jak i trenera. Wszyscy Polacy zaprezentowali się dobrze. Walczyli, zostawili serce na murawie. Eksplozja radości po obronie Wojciecha Szczęsnego doskonale pokazuje, jak bardzo naszym piłkarzom zależało, by wywalczyć awans. Osobiście wyróżniłbym cały zespół, a nie pojedyncze ogniwa. Fakt, że Szczęsny zrobił swoje, a Zalewski i Frankowski wnieśli wiele. Dobrze, że nasi piłkarze zyskali pewność siebie – komentuje Lubański w rozmowie dla Sportowe Fakty WP.
Jakie mamy szanse na EURO?
Polska na EURO 2024 w Niemczech zagra w trudnej grupie. Rywalami będą Austria, Francja i Holandia. Warto jednak pamiętać, że w fazie pucharowej znajdą się również trzy najlepsze drużyny z trzecich miejsc.
– Nie jesteśmy skazani na pożarcie. Trener Michał Probierz zaczyna realizować swoją wizję, a zespół wygląda lepiej niż choćby pod koniec zeszłorocznych kwalifikacji. Oczywiście chciałbym, żebyśmy zakręcili się koło medalu, ale zdaję sobie sprawę, że to arcytrudne zadanie i szanse na powodzenie są niewielkie – zapowiada Lubański.
Pierwsze spotkanie z Holandią zagramy 16 czerwca o 15.00.
– Najważniejsze, żebyśmy wychodzili na mecze pewni siebie, w bojowym nastawieniu. Nie jest wcale powiedziane, że nie wyjdziemy z tej grupy. Trudno mi jednak podać jakieś konkretne wartości, określające nasze szanse. Wiem za to, że udowodniliśmy, iż potrafimy rywalizować z silnymi drużynami. Walia to nie jest zespół z pierwszej łapanki, tylko kompletny, a jednak to my jedziemy na mistrzostwa Europy
Reprezentacja Polski Euro 2024 Reprezentacja polski Michał probierz Euro 2024