
Do mistrzostw Europy w Niemczech coraz bliżej.
EURO 2024 startuje już w piątkowy wieczór. Na początek gospodarze turnieju podejmą Szkocję.
Maaskant: Na tytuł mistrzowski to może być za mało
Polacy natomiast rywalizację w turnieju zaczynają w niedzielę, 16 czerwca. Pierwszymi rywalami biało-czerwonych będą Holendrzy. Potem podopieczni Michała Probierza zmierzą się jeszcze z Austrią i Francją.
Przed starciem Polski z "Oranje" w rozmowie dla sport.tvp.pl wypowiedział się Robert Maaskant, który w naszym kraju został zapamiętany m.in. jako szkoleniowiec Wisły Kraków.
– Zdecydowanie nie. Ale mamy kilku piłkarzy, którzy odnoszą sukcesy ze swoimi klubami. Jak ostatnio Tijjani Reijnders, który w Milanie zrobił na mnie duże wrażenie. Ale już De Jong, który w pojedynkę może zrobić różnicę, jest kontuzjowany i mimo usilnych starań nie da rady zagrać na turnieju. Właściwie był kontuzjowany przez większość ostatniego sezonu w Barcelonie. Moim faworytem w reprezentacji był Teun Koopmeiners, który wygrał Ligę Europy z Atalantą, ale niestety podzielił los De Jonga. Powiem, że jesteśmy zespołem, który trudno pokonać, ale na tytuł mistrzowski to może być za mało – komentuje Maaskant.
– Będę szczery. Wszyscy w Holandii myślą, że pokonamy Polskę. Większości Holendrów nie obchodzi zagraniczna piłka, więc nie mają pojęcia o wartości takich drużyn jak reprezentacje Polski i Austrii. Ostrzegam ludzi, że Polskę i Austrię nie jest tak łatwo pokonać. Oczywiście Roberta Lewandowskiego wszyscy w Holandii znają. Holendrzy jednocześnie zdają sobie sprawę, że jest już wiekowy, więc Polska to nie tylko Lewandowski – dodaje.
Transmisje z meczów EURO 2024 na kanałach Telewizji Polski.
Reprezentacja Polski Robert Maaskant Reprezentacja polski Holandia Euro 2024