
Były reprezentant Polski już od ponad dziesięciu lat występuje w lidze rosyjskiej, niedawno udzielił wywiadu i zdradził, dlaczego podjął decyzję o pozostaniu w tym państwie.
Problem z urazami
34-letni lewy obrońca w tym sezonie zanotował jedynie dwa występy — ostatni raz na murawie zobaczyliśmy go w sierpniu w pucharowej rywalizacji z Lokomotivem Moskwa. Od lipca broni barw Rubina Kazań, który obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w rosyjskiej ekstraklasie, ale przez problem z kontuzjami w ich barwach ma jedynie dwa mecze. Maciej Rybus zdecydował się udzielić wywiadu dla TVP Sport, w którym szczerze powiedział o powodach przekonujących go do pozostania w tym państwie.
- Mam tam żonę, która jest Rosjanką, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste.
– Tata, kiedy jeszcze żył, mocno mnie na to namawiał, szczególnie w pierwszych miesiącach po wybuchu wojny. Myśleliśmy o tym, ale nie wiem, czy Lana umiałaby się w Polsce odnaleźć. Byłaby daleko od rodziny, przyjaciół, nie znałaby języka. Tak samo nasi synowie, którzy głównie mówią po rosyjsku. Dla nich byłaby to całkowita nowość. Ja sam nie mieszkam w Polsce od kilkunastu lat — mówił Rybus dla TVP Sport.