Manchester City sprzątnie Barcelonie skrzydłowego sprzed nosa?

"Obywatele" są w tej sytuacji na uprzywilejowanej pozycji.

Nowy talent

Jednym z odkryć trwającego sezonu La Liga jest Savinho - utalentowany Brazylijczyk występujący na wypożyczeniu z Troyes do Girony. Skrzydłowy stanowi niezwykle ważny element świetnie funkcjonującej maszyny Michela, która coraz poważniej rozpatrywana jest w kontekście walki nie tylko o czołową czwórkę tabeli, ale nawet o mistrzostwo Hiszpanii.

Barcelona monitoruje

Nic więc dziwnego, że Savinho przykuł uwagę wielkich firm. Zdaniem katalońskich mediów, parol na niego zagięła Barcelona, która desperacko potrzebuje wzmocnień na flankach. Tym niemniej, nawet pomijając finansowe problemy tego klubu, ściągnięcie nastolatka do stolicy Katalonii nie będzie należeć do zadań łatwych.

City wkracza do akcji

Zarówno zespół macierzysty Savinho, czyli Troyes, jak i Girona, należą do City Football Group, a tak się składa, że Manchester City także szuka nowych twarzy na skrzydła, więc jest na uprzywilejowanej pozycji, jeśli chodzi o pozyskanie go. Fabrizio Romano podaje, że rozpoczęto już nawet wstępne rozmowy w tej sprawie, więc Barcelona prawdopodobnie szybko odpadnie z wyścigu o podpis 19-latka.