
Młody reprezentant Polski może wkrótce podążyć do słonecznej Italii.
Nieuniknione odejście
Filip Marchwiński był niewątpliwie jednym z jasnych punktów nieudanego poprzedniego sezonu Lecha Poznań. W minionej kampanii popisał się ośmioma golami i pięcioma asystami. Już rok temu w letnim okienku transferowym mówiło się sporo o odejściu 22-latka z "Kolejorza", ale finalnie Polak przedłużył kontrakt o rok. Teraz jednak zgodnie z przewidywaniami Marchwiński ma zmienić drużynę i postawić duży krok. Poważne zainteresowanie płynęło z Belgii, gdzie Anderlecht i Gent rozważał opcje transferu. Mówiło się także o Brest, czyli niespodziance poprzedniego sezonu Ligue 1. Ale ostatecznie zawodnik może trafić do innej ligi.
Kierunek Italia
Lech Poznań otrzymał kuszącą ofertę prosto z Włoch, którą zamierza zaakceptować. Mowa tu o... Lecce, czyli drużynie, która zajęła 14. miejsce w poprzednim sezonie Serie A. Klub z Apulii miał wyłożyć na stół aż 3 miliony euro, a do tego sama propozycja ma uwzględniać łatwe do spełnienia bonusy. Wygląda więc na to, że Marchwiński już w nadchodzących dniach może zostać zawodnikiem Lecce. O mały włos, a 22-latek miałby w drużynie kolegę z reprezentacji Polski. Zimą ten sam klub próbował pozyskać Bartosza Slisza, ale ten ostatecznie trafił do Atlanty United, która zaoferowała większe pieniądze.
Źródło: Tomasz Włodarczyk (Meczyki)
Serie A Ekstraklasa Marchwiński Lech poznań Transfer Serie a Lecce