
Od kilku tygodni mówi się, że Jonatan Braut Brunes chciałby odejść z Częstochowy. Norweg jest kluczowym piłkarzem Papszuna i nie zapowiada się, by opuścił PKO BP Ekstraklasę.
Braut Brunes do Polski przyszedł na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Zdecydowano, że Medaliki go wykupią za dwa miliony euro po świetnym sezonie - w minionej kampanii zdobył czternaście bramek w 32 występach ligowych. Od samego początku poprawia wyniki bramkowe w Rakowie.
Napastnik urodzony w Bryne rozpoczął od dwóch bramek. Zdobył jedyną bramkę w inauguracyjnym meczu z GKS-em Katowice (1:0) oraz także zanotował jedno trafienie w pucharowym starciu z MSK Ziliną (3:0). Marek Papszun wypowiedział się na temat przyszłości Norwega w Częstochowie.
Oczywiście, że wyobrażam sobie odejście Brunesa. W zeszłym roku nie spodziewałem się, że będą takie transfery wychodzące, ale te propozycje, które się pojawiły za Crnaca i Yeboaha, były nie do odrzucenia. Każdy zawodnik może odejść, to jest tylko kwestia oferty. Oczywiście nie chciałbym, żeby do tego doszło, ale jestem trenerem i na wszystkie decyzje nie mam wpływu — mówił Papszun w rozmowie z "TVP Sport".