
Po zakończeniu obecnego sezonu 46-letni szkoleniowiec przestanie pełnić funkcję pierwszego trenera Lecha Poznań. Zdradził on jednak, że jest możliwe pozostanie na Bułgarskiej, ale musi się zastanowić.
"Będziemy mogli usiąść i porozmawiać po urlopie"
Podopieczni Mariusza Rumaka po serii nieudanych spotkań stracili szansę na znalezienie się w strefie gwarantującej eliminacje do europejskich pucharów. Ostatnie mecze Kolejorza to remis z Widzewem Łódź (1:1), porażka z Legią Warszawa (1:2) oraz Ruchem Chorzów (1:2). Zarząd zespołu z Bułgarskiej zdecydował się jeszcze przed zakończeniem sezonu ujawnić nowego trenera, od lata pracę w Poznania rozpocznie Niels Frederiksen.
Jutro o 17:30 rozpocznie się ostatnia kolejka Ekstraklasy, w której poznamy mistrza Polski oraz trzeciego spadkowicza. Mariusz Rumak na konferencji przedmeczowej wypowiedział się na temat pozostania w Poznaniu.
- W grudniu powiedziałem, że Lechowi się nie odmawia. Dziś po czasie pewnie powiedziałbym - zastanów się. Właściciel mówił, że po tym sezonie jest przestrzeń do dalszej współpracy. Na razie ja potrzebuję przestrzeni, by się zastanowić, jak pokierować swoje życie. Potrzebuję 2 tygodni, aby się wyciszyć, potem będziemy mogli usiąść i porozmawiać po urlopie — mówił 46-latek.