
McLaren przedstawił nowe malowanie na Grand Prix Monako, ma ono nawiązywać do legendarnego Ayrtona Senny. Ale najpierw...
Andretti się zbroi
Andretti Global poinformowało, o pozyskaniu nowego pracownika. Jest nim legendarny Pat Symonds, legendarny inżynier, między innymi współpracujący w przeszłości z Michaelem Schumacherem w Benettonie, czy dokładający swoją cegiełkę do mistrzowskich bolidów Renault z 2005 i 2006 roku, będzie pracować z ekipą starającą się o wejście do Formuły 1. Brytyjczyk będzie konsultantem wykonawczym. Pracować będzie w siedzibie amerykańskiej stajni w SIlverstone.
We are pleased to announce that British motor racing technical expert Pat Symonds will join the Andretti Cadillac team in pursuit of entering the FIA Formula One World Championship.
— Andretti Global (@AndrettiGlobal) May 21, 2024
Symonds, who most recently served as Chief Technical Officer for Formula One, will officially… pic.twitter.com/DTVJYxUpsE
A cóż z pomysłami FIA...
Chrzanić te chlapacze
Tak przynajmniej twierdzi brytyjski autosport.com. Jakiś czas temu Ferrari w Misano testowało coś na wzór chlapaczy znanych nam z samochodów drogowych. Coś na wzór, bo podobne nie były. Były to osłony na koła, które miały zapobiegać rozbryzgom wody, przez co można by się ścigać w bardziej deszczowych warunkach. FIA zadecydowała jednak, że nic z tego i zaprzestaje pracy nad tego typu rozwiązaniem.
"Zawsze wiedzieliśmy, że istnieją dwa główne czynniki przyczyniające się do powstawania mgiełki. Jednym z nich było to, ile wody jest zbierane z ziemi przez dyfuzor, a drugim to, ile wody jest zbierane przez koła." - miał mówić Nikolas Tombazis, szef wyścigów w bolidach jednomiejscowych z ramienia FIA. Ten pomysł według Tombazisa ma pewien potencjał, jednak nie jest to tym, czego FIA szuka. Ten konkretny pomysł nie będzie kontynuowany, jednak nie jest wykluczone testowanie innych pomysłów, mających ułatwić ściganie się w deszczu.
The FIA has abandoned the idea of fitting wheel covers to #F1 cars in extreme wet conditions following its latest test ❌
— Autosport (@autosport) May 23, 2024
Full story ⬇️https://t.co/Tp7fy7nCTD
No i główny temat...
McLaren w Monako z malowaniem nawiązującym do Senny
Kilka dni temu stajnia z Woking w swoich mediach społecznościowych przedstawiła to w jakich barwach ich bolid będzie wyglądał w Monako. Podczas legendarnego wyścigu miewali malowania nawiązujące do Gulfa, który był ich sponsorem swego czasu, legendarnej marki olejów. W tym roku bolid będzie nawiązywać do legendarnych barw kasku, jednego z najlepszych kierowców w historii.
Fit for a King... 👑#MonacoGP pic.twitter.com/DOvpSsE86W
— McLaren (@McLarenF1) May 21, 2024
For Ayrton. 💛💚💙#Senna30 #SennaSempre pic.twitter.com/DDAyP17blW
— McLaren (@McLarenF1) May 21, 2024
Oprócz bolidu, kierowcy będą mieć barwy kombinezonów w tych samych barwach. Również kaski Norrisa i Piastriego będą nawiązywać do Brazylijczyka.
Ok, but these suits in the sunshine. ☀️😍#Senna30 #SennaSempre #MonacoGP pic.twitter.com/9WtDEAt0vd
— McLaren (@McLarenF1) May 22, 2024
Those iconic colours. Racing on the streets of Monaco again. 💛💚💙@OscarPiastri brings a beautiful Senna tribute helmet to Monte Carlo. #Senna30 #SennaSempre pic.twitter.com/IKzQ9ViWzG
— McLaren (@McLarenF1) May 22, 2024
My tribute to a hero of mine 🇧🇷
— Lando Norris (@LandoNorris) May 22, 2024
Senna is a true legend of our sport and has inspired not only me but every driver who races today. He's the greatest to ever race around Monaco and I wanted to capture that in this helmet. His iconic design combined with mirrored chrome to reflect… pic.twitter.com/JOCxvWskuj