
Beniaminek rozważa bardzo ciekawy transfer.
Odważne plany
Motor Lublin powrócił do Ekstraklasy po 32 latach i nie zamierza się żegnać szybko z najwyższą klasą rozgrywkową. Klub z Lubelszczyzny przeprowadził w ostatnich tygodniach kilka ciekawych transferów i podpisów, które mają na celu wzmocnić ich kadrę i pomóc w utrzymaniu. Do beniaminka dołączyli zatem m.in. Ivan Brkić, Marek Bartos, Krzysztof Kubica, Kaan Caliskaner, Christopher Simon czy ostatnio Sergi Samper, który jest zwycięzcą Ligi Mistrzów z FC Barceloną. To jednak nie wszystko i Motor myśli o wzmocnieniu swojej defensywy. Na swoim radarze mają... Damiana Michalskiego, czyli zawodnika Greuther Fuerth.
Hitowy transfer?
Michalski w ostatnich dwóch sezonach był pewnym punktem zespołu z 2. Bundesligi. Nie dość, że środkowy obrońca pokazywał się z dobrej strony w grze defensywnej, to dokładał świetne liczby w ofensywie. Łącznie na zapleczu Bundesligi rozegrał 52 spotkania, w których strzelił siedem goli i dołożył trzy asysty. 26-latek grał na tyle dobrze, że nawet był rozważany w kontekście reprezentacji Polski. Jednakże sytuacja uległa pewnej zmianie w ostatnim czasie. Stoper stracił miejsce w podstawowym składzie i rzekomo ma być dostępny na rynku transferowym. Zainteresowania nie brakuje. Michalskiego obserwują niektóre kluby zagraniczne, a także kilka drużyn PKO BP Ekstraklasy. Na ten moment piłkarz nie podjął decyzji, aczkolwiek jego przenosiny do Motoru Lublin byłyby z pewnością bardzo niespodziewane.
Źródło: TVP Sport
Ekstraklasa Motor lublin Damian Michalski Greuther Fuerth Ekstraklasa