Moya Radomka Radom w świetnej formie – pewne zwycięstwo nad Volley Wrocław i fotel lidera TAURON Ligi

Zdjęcie Sebastian Romanowski
Autor:Sebastian RomanowskiDodano:
Zdjęcie Sebastian Romanowski
Autor:Sebastian RomanowskiDodano:
Obrazek newsa : Moya Radomka Radom w świetnej formie – pewne zwycięstwo nad Volley Wrocław i fotel lidera TAURON LigiTauron Liga

Czwartkowe spotkanie pomiędzy Moyą Radomką Radom a Volleyem Wrocław było jednym z kluczowych wydarzeń drugiej kolejki TAURON Ligi. Radomianki przystępowały do meczu w roli faworytek po udanym początku sezonu, choć z pewnym osłabieniem — z powodu urazu w składzie zabrakło Moniki Gałkowskiej. Wrocławianki, po zwycięstwie w pierwszym meczu, przyjechały do Radomia z nadzieją na kolejne punkty.

W hali RCS panowała doskonała atmosfera. Kibice gospodarzy licznie stawili się na trybunach, a zespół Radomki szybko odwdzięczył im się dobrą grą.

Przebieg spotkania

Oba zespoły przystąpiły do czwartkowego meczu po pewnych zwycięstwach w pierwszej kolejce TAURON Ligi, dlatego spodziewano się wyrównanego i emocjonującego starcia. Początek spotkania potwierdził te przewidywania — wymiany były długie, a wynik przez kilka minut utrzymywał się w okolicach remisu. Dopiero po serii skutecznych akcji w ataku i błędach Radomki na prowadzenie 11:8 wyszedł #VolleyWrocław.

Radomianki nie zamierzały jednak oddawać inicjatywy. W polu serwisowym pojawiła się Martyna Piotrowska, która serią trudnych zagrywek całkowicie odmieniła przebieg seta. Jej wejście zapoczątkowało imponującą passę gospodarzy — Radomka zdobyła aż osiem punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 22:14. Wrocławianki straciły skuteczność w ataku, popełniając błędy zarówno na siatce, jak i w przyjęciu. Gospodynie pewnie wykorzystały okazję i zakończyły premierową partię wynikiem 25:16.

Drugi set miał niemal identyczny scenariusz. Wrocław rozpoczął lepiej — dzięki dobrej grze na środku i skutecznym atakom ze skrzydeł przyjezdne odskoczyły na 16:10. Wydawało się, że tym razem uda im się utrzymać przewagę, lecz Radomka ponownie włączyła wyższy bieg. W kluczowym momencie w polu zagrywki ponownie pojawiła się Piotrowska, która po raz drugi rozbiła przyjęcie rywalek. Seria punktów pozwoliła radomiankom wyrównać, a później przejąć inicjatywę.

Końcówka seta była bardzo zacięta. Przy stanie 23:23 ważny atak skończyła wprowadzona z ławki Agata Plaga, posyłając piłkę w sam narożnik boiska. Chwilę później Barbara Dapić popełniła błąd w ataku, co dało Radomce zwycięstwo 25:23 i prowadzenie 2:0 w całym meczu.

Trzeci set miał najbardziej wyrównany przebieg ze wszystkich. Obie drużyny prezentowały solidną grę w obronie i skutecznie kończyły akcje. Do połowy partii wynik oscylował wokół remisu, jednak w decydujących fragmentach to podopieczne Jakuba Głuszaka wykazały się większą konsekwencją. Mocna zagrywka, dobra asekuracja i pewne ataki Lengweiler oraz Plagi przesądziły o losach seta. Radomka wygrała 25:20, stawiając kropkę nad „i” i dopisując do swojego konta komplet punktów.

Siatkówka

Komentarze użytkowników