
Nie będzie dużej zmiany, którą chciała wprowadzić Międzynarodowa Rada Piłkarska.
Nie dla niebieskich kartek
Miesiąc temu w środowisku piłkarskim zrobiło się głośno o pomyśle IFAB. W Pucharze Anglii i Pucharze Anglii Kobiet od lata chciano przeprowadzić testy tzw. "niebieskiej kartki".
Byłaby to nowa kara dla piłkarza, coś pomiędzy żółtą, a czerwoną kartką. Sędzia przy pierwszej niebieskiej kartce wykluczyłby piłkarza na dziesięć minut. Przy kolejnej takiej, lub przy kombinacji niebieskiej i żółtej zawodnik wyleciałby z boiska.
Idea jednak wyraźnie nie ma poparcia na najważniejszych szczeblach. Ostry głos w tej sprawie zabrał prezydent FIFA, Gianni Infantino.
– Na szczeblu elitarnym nie będą używane żadne niebieskie kartki. Nie ma mowy. Musimy być poważni. Trzeba także chronić istotę i tradycję gry – stwierdził przy okazji jednego z ostatnich spotkań z dziennikarzami.
NEW: FIFA President Gianni Infantino rules out blue cards being used in football for players sent into sin bins.
— Rob Harris (@RobHarris) March 1, 2024
“FIFA is completely opposed to blue cards … Red card to the blue card. No way.”
He was speaking to us after arriving in Loch Lomond for an IFAB meeting pic.twitter.com/tO6eZ6D9gB
Od początku pomysł wzbudzał mieszane odczucia. Jeżeli ktoś już się pojawiał, kto wspierał ideę, to w kwestii potrzeby i odświeżenia przepisów. Przeciwnicy wyśmiewali to i zaznaczali, że takie coś nie ma racji bytu w futbolu.