
Nie tak dawno głównym celem transferowym Dumy Katalonii był Nico Williams. Sytuacja zmieniła się jednak jak w kalejdoskopie i nie jest on już celem transferowym Blaugrany. Teraz to Real planuje wykorzystać tę sytuację i złożyć ofertę Athelticowi.
Nico Williams dał się poznać z najlepszej strony podczas Mistrzostw Europy 2024 gdzie czarował wraz z Lamine Yamalem. Dwaj przyjaciele ponieśli Hiszpanię do tryumfu co przyczyniło się do wzmożonego zainteresowania jego osobą ze strony Barcelony. Chcieli oni bowiem stworzyć "przyjacielski duet", który siałby przerażenie w każdym kto miałby się z nimi zmierzyć. Niestety na drodze stanęły finanse a dobra forma Raphinhi sprawiła, że zniknął on z radarów Blaugrany.
Nie oznacza to jednak, że brakowało zainteresowania Williamsem. Długo walczyć o niego miała Chelsea i Arsenal, które jednak nie były w stanie popchnąć rozmów kontraktowych. Dużo ofert za Nico wynika również z tego, że w jego kontrakcie obecna jest klauzula odejścia w wysokości 58 milionów euro. Została tam dodana na życzenie samego zawodnika co miałoby znacząco ułatwić jego przenosiny. Przez pewien czas w mediach sprawa Williamsa ucichła, jednak teraz wróciła ze zdwojoną siłą.
Jak donosi Marca - teraz faworytem do przejęcia Hiszpana jest Real Madryt. Florentino Perez po fatalnym dla "Królewskich" sezonie planuje dokonać przebudowy składu. Chce, aby do zespołu trafiło wielu Hiszpanów czego efektem jest podpisanie umowy z Xabim Alonso, Deanem Huijsenem i w niedalekiej przyszłości z Alvaro Carrerasem. Kolejnym hiszpańskim elementem miałby być właśnie Nico, jednak czy to dobra decyzja dla samego zawodnika?
La Liga Transfery piłkarskie, plotki transferowe Laliga Transfer Nico williams Real madryt