Nie tylko Mbappe. Real Madryt myśli o wzmocnieniach defensywy

charnsitr / Shutterstock.com

Na stole pojawiają się różne nazwiska.

Nie tylko Mbappe

Nie jest tajemnicą, że dla Florentino Pereza priorytet stanowi ściągnięcie na Santiago Bernabeu Kyliana Mbappe. W klubie zauważają jednak, że inne formacje też będą potrzebowały wzmocnień, zwłaszcza jeśli niektórzy piłkarze nie przedłużą kontraktów. Mowa tu przede wszystkim o Nacho i Lucasie Vasquezie, których umowy wygasają wraz z końcem czerwca.

Boki obrony do wzmocnienia?

Nacho jest piłkarzem wszechstronnym, mogącym grać na każdej pozycji w defensywie. Vasquez z kolei występuje głównie na prawej flance, ponieważ przez większość kariery wcielał się w rolę prawoskrzydłowego. W tej sytuacji, zdaniem Fabrizio Romano, "Los Blancos" rozważają wzmocnienie boków obrony.

Różne opcje

O ile na lewą stronę priorytetem jest pozyskanie Alphonso Daviesa z Bayernu Monachium, tak o prawej do tej pory nie mówiło się wiele, choć Dani Carvajal ma już 32 lata, a Vasquez niewykluczone, że klub opuści. Real zaczął więc sondować różne opcje. Na pierwsze miejsce w tym kontekście wysuwa się Yan Couto, przebywający obecnie na wypożyczeniu z Manchesteru City do Girony. Do końca kontraktu z macierzystym klubem został mu tylko rok, a spora konkurencja w ekipie Pepa Guardioli może sprawić, że młody zawodnik rozważy przenosiny.

Kolejną kandydaturę stanowi Juanlu Sanchez - 21-latek z Sevilli, prezentujący coraz wyższą formę.