
Jego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu.
Decyzja
Sergi Roberto od tego sezonu jest kapitanem Barcelony. Pomocnik pełni jednak rolę wręcz epizodyczną - ze względu na liczne urazy oraz na ogół słabą formę sportową w walce o pierwszy skład musi uznawać wyższość swoich kolegów. Według mediów, 31-latek stanowi jednak ważną postać w szatni, w szczególności dla wielu młodszych piłkarzy, a ponadto jest jednym z najmniej zarabiających członków zespołu, co sprawia, że w klubie poważnie rozważa się przedłużenie jego umowy, która kończy się 30 czerwca 2024 roku.
Jedna jaskółka?
Falę doniesień na ten temat podsycił solidny występ Roberto przeciwko Almerii, w którym wychowanek "Blaugrany" zanotował dublet. Taki obrót spraw podobno sprawił, że jego szanse na nowy kontrakt poważnie wzrosły, choć z drugiej strony poza tym jednym spotkaniem nie prezentował się on dobrze w tym sezonie.
Barcelona nie będzie się więc spieszyć z decyzją i ostatecznie ustosunkuje się do tego na koniec kampanii. Roberto ma więc czas, aby udowodnić swoją wartość.