
Urugwajczyk opuści Katalonię?
Lider
Ronald Araujo w bardzo krótkim czasie stał się jednym z liderów oraz kapitanów Barcelony. Charyzmatyczny zawodnik dowodzi linią obrony i jest nieodłącznym elementem układanki trenera Xaviego Hernandeza. Swoją postawą i sposobem gry często przypomina legendarnego Carlesa Puyola, dlatego też "Blaugrana" chciałaby go mieć w swoich szeregach tak długo, jak to możliwe. Nie będzie to jednak takie proste.
Zakusy
Nie może dziwić fakt, iż Araujo, ze względu na swoją znakomitą dyspozycję, kuszony jest przez wiele europejskich tuz. Kilka miesięcy temu głośno zrobiło się w temacie zainteresowania ze strony Bayernu Monachium, który miał nawet złożyć Barcelonie dość lukratywną ofertę za zawodnika, lecz ta została odrzucona. Sytuację 25-latka monitorują również kluby z Premier League.
Co wybrać?
Sam zainteresowany ma umowę z Barcą do 2026 roku, więc dla mistrzów Hiszpanii jest to niemalże ostatni dzwonek, aby rozpocząć negocjacje w sprawie ewentualnej prolongaty. Te, zdaniem Matteo Moretto, postępują od kilku tygodni, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Araujo wprawdzie jest mocno związany emocjonalnie z Barceloną, tym niemniej indolencja drużyny na europejskich boiskach i większe pieniądze oferowane przez pozostałych zainteresowanych mogą skłonić go do przeprowadzki.
"Duma Katalonii" z miejsca odrzuci wszystkie propozycje transferu opiewające na kwocie niższej niż 100 milionów euro.