![Obrazek newsa : O wyniku meczu GKS Katowice - Raków Częstochowa zadecydował jeden gol [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2Fbrunes.webp&w=3840&q=75)
W ostatnim sobotnim meczu 1. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa pokonał na wyjeździe GKS Katowice 1:0. Jedyny gol padł w drugiej połowie.
Przed meczem
Miniony sezon GKS Katowice zakończył na ósmej pozycji, a Raków Częstochowa na drugiej, tuż za plecami Lecha Poznań. W pierwszej z wymienionych ekip zadebiutowali Marcin Rosołek i Kacper Łukasiak. Z kolei w Rakowie swoje premierowe występy otrzymali Karol Struski i Oskar Repka (były gracz GKS-u Katowice). Kontuzje w zespole Medalików wyeliminowały m.in. Koczergina czy Iviego Lopeza.
Nuda w pierwszej połowie
Mimo problemów kadrowych Raków od samego początku prezentował się solidnie. Budował akcje od tyłu i zawężał pole gry. W pierwszych dwóch kwadransach najgroźniejsze sytuacje bramkowe zawodnicy Papszuna tworzyli sobie po dośrodkowaniach, ale nie potrafili pokonać Dawida Kudły. W 25. minucie GKS wyszedł ze świetnym kontratakiem i Arkadiusz Jędrych wpakował piłkę do siatki, ale jego gol został anulowany ze względu na pozycję spaloną.
W 31. minucie Raków powinien objąć prowadzenie. Ameyaw dośrodkował precyzyjnie na głowę Jonatana Brauta Brunesa, ale kuzyn Erlinga Haalanda przestrzelił. W kolejnych minutach Raków kompletnie nie miał pomysłu na sforsowanie dobrze zorganizowanej defensywny GKS-u. W dalszej części drużyna z Katowic coraz częściej gościła na połowie Rakowa, jednak była pozbawiona atutów w ostatniej tercji. W sumie w pierwszej odsłonie zespół Rafała Góraka oddał dwa strzały - 1 niecelny, 1 zablokowany.
Niezawodny Jonatan Brunes
Po zmianie stron Raków szybko objął prowadzenie po golu Jonatana Brunesa. Akcja bramkowa rozpoczęła sie od przechwytu piłki Stratosa Svarnasa w okolicach 30. metra. Następnie 27-latek podał ją do Repki, ten od razu odegrał ją do Michaela Ameyawa, który zaliczył cudowną asystę. Raków musiał drżeć o wynik niemal do samego końca. W 87. minucie Adam Buksa otrzymał piłkę w polu karnym, fantastycznie się z nią obrócił i uderzył, ale niecelnie. Chwilę później dwuprocentową sytuację do zdobycia gola zmarnował Michael Ameyaw. W siódmej minucie doliczonego czasu gry doszło do starcia w polu karnym między Kudłą, a Rochą. Arbiter Jarosław Przybył dopatrzył się faulu i wskazał rzut karny. Ostatecznie po konsultacji z sędziami z wozu VAR odwołał swoją decyzję. Do końca wynik meczu nie uległ już zmianie, a Raków mógł się cieszyć ze zwycięstwa (1:0).
Jonatan Braut Brunes rozpoczyna strzelanie w nowym sezonie! 🎯🔥 GKS musi odrabiać stratę! 👊
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 19, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/njZy5H3tOr
19.07.2025r., 1. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion miejski w Katowicach (Katowice)
GKS Katowice - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Brunes 51'
Ekstraklasa Wideo Ekstraklasa Gks katowice Jonatana Braut Brunes Rakow czestochowa