
Komitet Apelacyjny zmniejszył karę dla obrońcy Realu Madryt.
Nacho jednak zagra w El Clasico?
Jak donosi dziennikarz hiszpańskiego COPE, Isaac Fouto, Komitet Apelacyjny miał zredukować zawieszenie obrońcy Los Blancos, Nacho Fernandeza. Przypomnijmy, że obrońca był zawieszony za brutalny faul w na Portu meczu z Gironą na trzy spotkania. Ostatecznie miało się okazać, że Hiszpanowi karę zmniejszono do dwóch meczów. Nie grał już w meczu z Osasuną Pampeluna, zatem ten mecz wchodzi w odbywanie kary. Nie zagra jeszcze w meczu z Sevillą.
Mając na uwadze kontuzję Edera Militao oraz pewne problemy zdrowotne Davida Alaby, ta informacja musiała spaść na zespół Realu Madryt, jak gwiazdka z nieba.
Za co był zawieszony?
Nacho brutalnie wszedł wślizgiem z Portu, którego trzeba było zabrać do szpitala na szczegółowe badania. Na szczęście, Portu nie stało się nic poważnego, mimo to ostatnie spotkanie Girony z Cadizem oglądał z poziomu ławki rezerwowych.
Real wnosił o skrócenie zawieszenia na jedno spotkanie. Madrytczycy argumentowali to, że Portu nie był kontuzjowany na tyle, żeby nie mógł zagrać w kolejnym meczu. Kolejnym argumentem było to, że do faulu doszło w walce o piłkę, w koncówce spotkania, przy rozstrzygniętym wyniku.
Komitet nie zgodził się z argumentacją w stu procentach, jednak przyznał, że pierwotne zawieszenie było zbyt radykalne, i stąd skrócono je z trzech meczów na dwa spotkania kary.