Dyrektor sportowy Korony Kielce nie będzie dobrze wspominał niedzielnego meczu w Lublinie.
Obrażany przez cały stadion
Paweł Tomczyk jest obecnie dyrektorem sportowym Korony Kielce, która w niedzielę grała w Lublinie z Motorem. 43-latek do nie tak dawna pracował w lubelskim klubie, gdzie zakończył pracę po słynnej akcji z Goncalo Feio. To właśnie on miał oberwać od Portugalczyka kuwetą na dokumenty. Reszta historii jest znana. Feio został w Lublinie, a Tomczyk szukając sprawiedliwości pozwał Motor. Tego nie zapomnieli kibice z Lublina, którzy wywiesili podczas spotkania transparent "Paweł Tomczyk – Kapusiu. Pozwałeś własny klub". Dla Tomczyka musiał to być nieprzyjemny moment, ponieważ do obrażania go dołączyli... sympatycy Korony.
Na trybunie gości również pojawił się jasny transparent "Paweł Tomczyk konfidencie wypie*dalaj". Co więcej, chwilę później zainicjowali wspólne obrażanie, krzycząc "Tomczyk!", na co sympatycy Motoru odpowiadali "Co?", a to kończyło się głośnym odzewem "Ty ku*rwo". Kibice Korony mają m.in. za złość obecnemu dyrektorowi sportowemu zwolnienie trenera Kamila Kuzery.
Specyficzne przywitanie
Obrażanie przez pełen stadion nie było jedyną nieprzyjemną rzeczą, która spotkała dyrektora sportowego Korony. Gospodarze zaprosili oficjeli Korony do specjalnie dedykowanej loży VIP. Jeden z działaczy gości stwierdził, że dało się wyczuć specyficzną atmosferę. Motor podarował im mniej wejściówek, a także umiejscowiono ich w loży najbliższej sektorowi "H", na którym znajdują się najbardziej fanatyczni kibice beniaminka. Motor w ramach specjalnego przyjęcia w loży VIP postanowił ustawić też na tapecie jednego z ekranów... zdjęcie Goncalo Feio.
Na meczu był obecny również niedawny prezes Korony Łukasz Jabłoński, który obecnie jest związany z Lublinem (nadzoruje spółkę związaną z salonami samochodowymi). Gdy ten przyszedł przywitać się z działaczami Korony, został oskarżony, że jest współodpowiedzialny za wywieszenie transparentu przez kibiców gości. Wywołało to niezręczną atmosferę i zszokowany Jabłoński opuścił pomieszczenie, widząc, że nie jest mile widziany.
Źródło: Weszło
Ekstraklasa Paweł Tomczyk Motor lublin Korona kielce Goncalo feio Ekstraklasa