PKO BP Ekstraklasa ma kontynuować rozgrywki - ustalono w czwartek. Sytuacja nie do końca podoba się niektórych klubom i piłkarzom. Górnik Zabrze nie chce grać w Łodzi, a o zakończenie rozgrywek apeluje również Jakub Błaszczykowski z Wisły Kraków.
W czwartek na zebraniu PZPN ustalono, że rozgrywki PKO BP Ekstraklasy, Fortuna I Ligi oraz II ligi mają być kontynuowane. W przypadku opóźnień i nie rozegrania ligi w ustalonym terminie pod uwagę będzie brana klasyfikacja po ostatniej rozegranej kolejce.
Decyzja spotkała się ze sporą krytyką ze strony ekspertów, dziennikarzy i niektórych klubów. Pierwszym, który zabrał głos był Jakub Błaszczykowski z Wisły Kraków, który wystosował apel do władz.
“Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich.
W obliczu tak poważnego zagrożenia, jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów, ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia.
W moim najgłębszym przekonaniu najlepszą obecnie decyzją byłoby zawieszenie rozgrywek na okres kilku tygodni, tak aby dać sobie czas na wypracowanie docelowej decyzji, przemyślanej i zgodnej z decyzjami władz państwowych i UEFA, które mają zapaść w najbliższym czasie” - czytamy w apelu Jakuba Błaszczykowskiego.
Zobacz również: Kwarantanna w Juventusie i Realu. Koniec europejskich pucharów?
Głos zabrał również Igor Angulo z Górnika Zabrze, który przyznał, że piłkarze obawiają się o swoje zdrowie i nie chcą grać. Zespół w czwartek nie wyjechał do Łodzi, gdzie w piątek miał rywalizować z ŁKS-em.
Pojawiły się jednak spore wątpliwości co do żądań piłkarzy. Czy są oni gotowi zrezygnować z pensji i czy czasem nie jest to podyktowane tym, że w przypadku zakończenia rozgrywek zarówno Wisła, jak i Górnik utrzymałyby się w PKO BP Ekstraklasie.
Głos zabrał również Jarosław Królewski z zarządu Wisły Kraków. “Liga powinna zostać zawieszona. Potem w razie przerwania: przyśpieszona reforma z 18 drużynami. Absurdalne jest podejście: grajmy co tydzień, nagle ktoś kogoś wyprzedzi w tabeli i znajdzie się ktoś kto podda się kwarantannie, żeby ją instrumentalnie zerwać. Ogarnijcie się ludzie. Prywatnie uważam, że regulamin ligi trzeba respektować i nie wolno krzywdzić zespołów, które dziś zajmują ostatnie miejsca. Tak jak uznaliśmy, że 16 zespołów i podział to był błąd, tak teraz możemy skupić się, żeby zrobić reformę z 18 zespołami szybciej - Jeśli nie będzie gry. Dodatkowo, w razie złamania regulaminu, czyli przerwania rozgrywkę na dowolnym etapie, jeśli ktoś mnie jako jednostkę zapyta / poprosi o głos będę przeciw spuszczeniu kogokolwiek z ligi. Nawet w obecnej sytuacji w tabeli. Jest szansa to zrobić lepiej, co opisywałem powyżej - napisał na Twitterze Jarosław Królewski.
Zobacz również: Koronawirus również w Premier League. Rozgrywki zostaną zawieszone?
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że rozgrywki mają być kontynuowane, ale wobec licznych głosów sprzeciwu można spodziewać się zmiany decyzji.
Terminarz 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
Piątek, 13 marca:
18:00 ŁKS Łódź - Górnik Zabrze
20:30 Śląsk Wrocław - Raków Częstochowa
Sobota, 14 marca:
15:00 Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin
17:30 Piast Gliwice - Wisła Kraków
20:00 Lech Poznań - Legia Warszawa
Niedziela, 15 maja:
15:00 Cracovia - Jagiellonia Białystok
17:30 Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Poniedziałek, 16 marca:
18:00 Wisła Płock - Korona Kielce
Ekstraklasa Pko bp ekstraklasa ma grać dalej. piłkarze protest