![Obrazek newsa : PKO Ekstraklasa: Górnik na remis ze Stalą, zwycięstwa Jagiellonii i Rakowa [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FBez_nazwy-160740a3e6cd03.webp&w=3840&q=75)
Za nami sobotnie mecze 32. kolejki PKO Ekstraklasy. Zadowolone ze swoich występów mogą być Jagiellonia i Raków, które odpowiednio pokonały Koronę 3:0 i Pogoń 2:1. W starciu Górnika ze Stalą padł remis 1:1.
Górnik gubi punkty w doliczonym czasie
Górnik Zabrze jest jednym z pozytywnych zaskoczeń obecnego sezonu. Zabrzanie wciąż mają szansę na awans do europejskich pucharów, a dziś mieli duże szanse, aby do realizacji tego celu się przybliżyć. Ich przeciwnikiem była Stal Mielec, która w poprzedniej kolejce pokonała Jagiellonię, a dziś chciała po raz kolejny zaskoczyć faworyta. W pierwszej połowie tego spotkania zabrzanie mieli zdecydowaną przewagę, lecz nie potrafili jej przekuć na gola. Do przerwy bramek więc nie zobaczyliśmy, ale gol padł szybko w drugiej połowie. W 47. minucie prowadzenie Górnikowi dał Dani Pacheco, który sprytnym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Mateusza Kochalskiego. Podopieczni Jana Urbana mieli kilka sytuacji, aby prowadzenie podwyższyć, lecz im się to nie udało. W samej końcówce starali się więc bronić minimalnej przewagi i w tym też nie podołali. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę remisu zdobył były zawodnik zabrzan, Łukasz Wolsztyński. Gospodarze na własne życzenie stracili punkty i co prawda awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli, ale już jutro mogą z niej spaść.
Jagiellonia znowu pierwsza
W drugim dzisiejszym meczu Jagiellonia podejmowała u siebie Koronę. Białostoczanie chcieli odpowiedzieć na wczorajszą wygraną Śląska i ponownie wrócić na fotel lidera. Goście natomiast liczyli na sprawienie niespodzianki, która znacznie mogłaby im pomóc w walce o utrzymanie. Na boisku widzieliśmy jednak zdecydowaną różnicę na korzyść gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali ten mecz 3:0. Już w pierwszej połowie podopieczni Adriana Siemieńca wypracowali sobie spokojną przewagę po dwóch golach Alfimico Pululu. Po przerwie natomiast swoje trafienie dołożył Kristoffer Hansen i tym samym ustalił wynik końcowy spotkania. Jagiellonia wygrała ten mecz bez większych problemów i zrobiła kolejny krok do upragnionego tytułu.
Raków wciąż walczy
Na zakończenie sobotnich zmagań Raków podejmował u siebie Pogoń. Częstochowianie stracili już matematyczne szanse na tytuł, ale wciąż mogą awansować do europejskich pucharów. Rywalem Medalików była dziś Pogoń, która ma podobny cel. Po dzisiejszym spotkaniu znacznie bliżej jego realizacji są jednak gospodarze, którzy dziś zwyciężyli 2:1. Raków za strzelanie wziął się w pierwszej połowie i właśnie w niej zdobył dwa gole. Najpierw do siatki trafił Giannis Papanikolaou, a prowadzenie podwyższył Ante Crnac. Po przerwie gospodarzy skupili się na obronie korzystnego rezultatu i choć wygrać im się udało, to bramkę również stracili. Na 2:1 trafił Kamil Grosicki, lecz ostatecznie ten gol nie dał Portowcom zdobyczy punktowej.
Ekstraklasa Pko ekstraklasa Górnik zabrze Pge fks stal mielec Jagiellonia białystok Korona kielce Rakow czestochowa Pogoń szczecin