![Obrazek newsa : PKO Ekstraklasa: Korona wciąż walczy, walka o mistrzostwo Polski trwa [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FBez_nazwy-160740a3e6cd03.webp&w=3840&q=75)
Za nami sobotnie mecze 33. kolejki PKO Ekstraklasy. Na początek dzisiejszych zmagań Korona pokonała Ruch 2:0, następnie Śląsk okazał się lepszy od Radomiaka, także zwyciężając 2:0, w ostatnim sobotnim spotkaniu Piast zremisował z Jagiellonią 1:1.
Korona się nie poddaje
Korona wciąż ma szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie, ale nie wszystko jest już zależne od niej. Kielczanie musieli jednak dziś zwyciężyć, jeśli chcieli o tym utrzymaniu w ogóle mierzyć. Podopieczni Kamila Kuzery mierzyli się z Ruchem, który już oficjalnie spadł, dlatego faworyt był jeden. Gospodarze ze swojego zadania wywiązali się doskonale, bo wygrali 2:0. W pierwszej połowie prowadzenie dało im samobójcze trafienie Roberta Dadoka, a w drugiej połowie na listę strzelców wpisał się także Evgeniy Shikavka. Kielczanie spokojnie więc wygrali i wciąż liczą się w grze o pozostanie w elicie, ale w ostatniej kolejce muszą pokonać Lecha, a także liczyć na korzystne wyniki w innych spotkaniach.
Mistrza poznamy w ostatniej kolejce
W grze o tytuł pozostały już tylko Jagiellonia i Śląsk. Mistrza mogliśmy poznać już dziś, lecz wyniki ułożyły się tak, że na koronację jeszcze poczekamy. Jako pierwszy do dzisiejszej rywalizacji przystąpił Śląsk, który mierzył się z Radomiakiem. Gospodarze ostatnio są w całkiem niezłej formie i dziś również byli faworytem. Ze swojego zadania się wywiązali, bo zwyciężyli 2:0. W pierwszej połowie bramkę dla wrocławian zdobył Yehor Matsenko, a po przerwie prowadzenie podwyższył Nauhel Leiva. Śląsk ostatecznie spokojnie wykonał swoje zadanie i czekał na wieści z Gliwic, gdzie Piast mierzył się z Jagiellonią.
Białostoczanie do tego starcia podeszli spokojnie i wiedzieli, że nawet punkt stawia ich w korzystnej sytuacji przed następną kolejką. Pierwsza połowa stała więc na bardzo słabym poziomie i goli w niej nie zobaczyliśmy. Po przerwie widowisko było lepsze, a niespodziewanie jako pierwsi gola zdobyli gospodarze, którzy w 77. minucie objęli prowadzenie za sprawą kapitalnego gola Michaela Ameyaw. Jagiellonia była pod ścianą i musiała się otworzyć. Opłaciło się, bo w 90. minucie za sprawą Jesusa Imaza goście wyrównali stan rywalizacja. Ostatecznie potyczka w Gliwicach zakończyła się remisem 1:1, a to oznacza, że zarówno Jagiellonia, jak i Śląsk mają na swoim koncie po 60 punktów i walka o tytuł rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.
Ekstraklasa Pko ekstraklasa Korona kielce Ruch chorzów ślask wroclaw Radomiak radom Piast gliwice Jagiellonia białystok