PKO Ekstraklasa: Legia pokonuje Wisłę Płock, Raków zrobił kolejny krok do tytułu

Autor:Krzysztof GajdurDodano:
Autor:Krzysztof GajdurDodano:
PKO Ekstraklasa: Legia pokonuje Wisłę Płock, Raków zrobił kolejny krok do tytułu Shutterstock/TomaszKudala

Za nami piątkowe mecze 30. kolejki PKO Ekstraklasy. Początek majówki szczęśliwy okazał się dla Legii, która pokonała Wisłę Płock 2:0, a także dla Rakowa, który zwyciężył nad Lechią aż 4:0. 

Legia wciąż ma matematyczne szanse

Dla Legii dzisiejszy mecz z Wisłą Płock był po prostu przystawką przed wtorkowym starciem z Rakowem w finale Pucharu Polski. Podopieczni Kosty Runjaicia wiedzieli jednak, że jeśli zgubią punkty, a częstochowianie dzis pokonają Lechię, to już oficjalnie przegrają tytuł. To dziś się jednak jeszcze nie stało, ponieważ warszawianie praktycznie pod każdym względem byli dziś lepsi od płoczczan. W pierwszej połowie jedynego gola zdobyli za sprawą Josue, który pewnie wykorzystał rzut karny. W drugiej natomiast gospodarze praktycznie przez cały czas dominowali, ale decydujące trafienie zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry, gdy efektownym trafieniem Ernest Muci podwyższył prowadzenie Legii. Ostatecznie legioniści zwyciężyli 2:0 i trochę opóźnili wręczenie tytułu mistrzowskiego dla Rakowa, ale raczej zdają sobie sprawę z tego, że jest to tylko kwestią czasu. 

Raków zrobił kolejny krok 

Raków oczywiście liczył dziś na świętowanie tytułu mistrzowskiego przed własną publicznością, ale po wygranej Legii wszyscy w Częstochowie wiedzieli, że się to nie wydarzy. Podopieczni Marka Papszuna mają jednak tytuł na wyciągnięcie ręki, ponieważ dziś Lechii nie dali żadnych szans, choć początek meczu zwiastował wyrównanie spotkanie. Defensywa Lechii skapitulowałaa jednak pod koniec pierwszej połowy, gdy Bogdan Racovitan kapitalnym podaniem obsłużył Fabiana Piaseckiego, a napastnik Rakowa jeszcze lepszym strzałem przelobował Michała Buchalika. Po przerwie tempo spotkania było dosyć ślamazarne, ponieważ gospodarzy cieszyło jednobramkowe prowadzenie, a Lechia nie miała zupełnie pomysłu na zaatakowanie bramki Kacpra Trelowskiego. W 74. minucie gospodarze zdobyli jednak drugiego gola, gdy świetne podanie Frana Tudora na gola zamienił Vladyslav Kochergin. Po tym trafieniu worek z bramkami rozwiązał się, a częstochowianie zdobyli jeszcze dwie bramki. Najpierw trafił Giannis Papanikolaou, a w 90. minucie wynik spotkania na 4:0 ustalił Vladislavs Gutkovskis. Raków pokazał więc, że tytułu już po prostu nie wypuści z rąk, ponieważ w następnej kolejce do oficjalnego przypięczetowania tytułu potrzebuje tylko punktu z Koroną. 

Ekstraklasa Lechia gdańsk Rakow czestochowa Wisła płock Legia warszawa Pko ekstraklasa

Komentarze użytkowników

    Ranking bukmacherów

    Zobacz więcej
    1bet365
    • Oferuje transmisje na żywo
    • Działa w ponad 200 krajach
    • Różnorodna gama rynków zakładów
    • Wyróżniająca się platforma zakładów na żywo
    • Obowiązują regulamin i warunki. Wymagana rejestracja.
    Zarejestruj się w bet365
    3bwin
    • Rozbudowana oferta zakładów
    • Codzienne promocje
    • Zakłady na sporty wirtualne
    • Atrakcyjna oferta live
    • Bonus na start dla nowych graczy
    Załóż konto w bwin

    Popularne tematy

    Starda