
W piątek rozpoczęła się 32. kolejka PKO Ekstraklasy. W dzisiejszych meczach Piast pokonał ŁKS 4:0, a Śląsk takim samym wynikiem okazał się lepszy od Cracovii.
Piast wygrywa ze spadkowiczem
Piątkowe granie rozpoczęło się od meczu w Gliwicach, gdzie Piast podejmował zdegradowany ŁKS. Faworyt tej potyczki był jeden i byli nim oczywiście gospodarze. W pierwszej połowie nie potrafili oni jednak znaleźć sposobu na defensywę rywala, dlatego goli do przerwy nie zobaczyliśmy. Po przerwie jednak Piast szybko zaczął strzelanie, bo w 48. minucie prowadzenie dał mu Michael Ameyaw. Po tym trafieniu worek z bramkami się rozwiązał, a podopieczni Aleksandara Vukovica dołożyli jeszcze trzy trafienia. Na listę strzelców wpisali się Kamil Wilczek i dwukrotnie Jorge Felix, co ostatecznie dało Piastowi zwycięstwo nad ŁKS-em 4:0.
Śląsk ponownie liderem
W drugim dzisiejszym spotkaniu Śląsk podejmował u siebie Cracovię. Ewentualne zwycięstwo dawałoby gospodarzom powrót na fotel lidera przynajmniej do jutra. Od początku meczu widzieliśmy więc dużą determinację w grze gospodarzy, którzy już w 2. minucie objęli prowadzenie za sprawą Simona Petrova. Później wrocławianie trochę zmniejszyli tempo, ale nie przeszkodziło im to w zdobyciu jeszcze dwóch goli do przerwy. Najpierw na 2:0 trafił Erik Exposito, a tuż przed przerwą trzeciego gola strzelił Piotr Samiec-Talar. Śląsk do przerwy spokojnie prowadził, a w drugiej połowie już grał na utrzymanie wyniku. Udało się go jednak podwyższyć, bo w samej końcówce na listę strzelców wpisał się jeszcze Mateusz Żukowski. Śląsk efektownie wygrał i powrócił na fotel lidera, na którym utrzyma się przynajmniej do dnia jutrzejszego.
Ekstraklasa Pko ekstraklasa Piast gliwice łks łódź ślask wroclaw Cracovia