
Lechia Gdańsk przegrała z Pogonią Szczecin w meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy. Sytuacja gdańszczan jest już bardzo zła, ponieważ do bezpiecznego miejsca tracą oni pięć oczek. Pogoń natomiast umocniła się na czwartym miejscu, który na koniec sezonu da awans do europejskich pucharów.
Pogoń blisko pucharów, Lechia spadku
Pogoń do dzisiejszego meczu przystąpiła bardzo zdeterminowana, bo wczoraj wygrała Warta i do Portowców traciła tylko trzy oczka. Gospodarze jednak też chcieli zwyciężyć, aby przywrócić jakiekolwiek nadzieje na utrzymanie. W pierwszej połowie kibice w Gdańsku widzieli całkiem niezłą grę w wykonaniu gospodarzy, ale uderzenia biało-zielonych zazwyczaj były niecelne lub dobrze bronił Dante Stipica. Do przerwy goli na Polsat Plus Arena Gdańsk nie było, a w drugiej połowie do głosu zaczęła dochodzić Pogoń, ale dawało to mało, bo lepsze okazje nadal miała Lechia, tak jak np. Bassekou Diabate, który nie trafił w sytuacji sam na sam. Blisko szczęścia był także Łukasz Zwoliński. Napastnik Lechii instynktownie uderzał piętą, ale świetnie zatrzymał go Dante Stipica. Niewykorzystane okazje zemściły się na gospodarzach w końcówce spotkania. Kamil Grosicki świetnie popędził w pole karne, a tam niefortunnie do własnej bramki futbolówkę skierował Joel Abu Hanna. Ostatecznie w tym spotkaniu nic już się nie zmieniło. Pogoń wygrała 1:0 i zrobiła kolejny krok do europejskich pucharów, a Lechia jest już coraz bliżej spadku do I ligi.
Pogoń ze Stalą, Lechia z Rakowem
Kolejne mecze obie drużyny rozegrają już w następnej kolejce PKO Ekstraklasy. Pogoń ponownie będzie zdecydowanym faworytem, bo jej przeciwnikiem będzie Stal Mielec. Lechia natomiast zmierzy się z liderem tabeli, Rakowem.