PKO Ekstraklasa: Sędzia przyznaje się do błędu. Pogoń cierpi

Zdjęcie Kamil Gieroba
Autor:Kamil GierobaDodano:
Zdjęcie Kamil Gieroba
Autor:Kamil GierobaDodano:
Obrazek newsa : PKO Ekstraklasa: Sędzia przyznaje się do błędu. Pogoń cierpiPiłkarski Świat

Pogoń Szczecin w sobotę przegrała z Górnikiem w Zabrzu 1:2, ale głośno jest o kontrowersjach sędziowskich po meczu.

Decydującą bramkę zdobył Lukas Podolski w doliczonym czasie gry. Chwilę wcześniej Tomasz Kwiatkowski mógł zdecydować o jedenastce, ale tego nie zrobił. Marcel Wędrychowski został zaatakowany wślizgiem przez Daisuke Yokotę.

W rozmowie z 'Weszło' sędzia przyznał się do błędu.

- Wydawało mi się, że jeżeli ten kontakt był, to co najwyżej niedokładny, a nie nierozważny. Natomiast przyznaję, że jak zobaczyłem powtórki na spokojnie w domu – nie w telefonie, tylko na komputerze – to dostrzegam coś, czego nie widziałem wcześniej. Jest kontakt spóźnionego Yokoty w kolano Wędrychowskiego i teraz można się zastanawiać, na ile wpłynęło to na jakość strzału i próbować się bronić, że nie wpłynęło. No, ale prawda jest taka, że obrońca jest spóźniony, nie zagrywa piłki i dla mnie bardziej jest to rzut karny, wolałbym podjąć taką decyzję. Mam dziś ogromny niesmak w związku z tym. Boli, ale takie jest sędziowskie życie. Taki zawód wybraliśmy. Trzeba się z tego wytłumaczyć, przerobić sobie to w głowie - stwierdził.

A sytuacja mogła być kluczowa dla układu w tabeli na koniec sezonu. Przez porażkę Pogoń Szczecin traci punkt do Lecha Poznań i może stracić szanse na ligowe podium.

Ekstraklasa Pogoń szczecin Górnik zabrze Pko ekstraklasa Tomasz kwiatkowski

Komentarze użytkowników