PKO Ekstraklasa: Śląsk uratował remis z Lechią w doliczonym czasie gry [WIDEO]

Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com

Za nami oba piątkowe mecze 1. kolejki PKO Ekstraklasy. W drugim starciu Śląsk zremisował z Lechią 1:1, ratując remis w doliczonym czasie gry. 

Kapitalny gol nie dał Lechii wygranej 

W drugim dzisiejszym spotkaniu PKO Ekstraklasy mieliśmy mecz przyjaźni. Śląsk na własnym boisku podejmował beniaminka, Lechię Gdańsk. Na papierze faworytem oczywiście byli gospodarze, ale biało-zieloni nie zamierzali składać broni i chcieli postawić się faworyzowanemu przeciwnikowi. Dosyć nieoczekiwanie mecz lepiej rozpoczął się dla podopiecznych Szymona Grabowskiego, którzy w 12. minucie objęli prowadzenie. Simeon Petrov łatwo stracił piłkę, dopadł do niej Tomasz Neugebauer i kapitalnym uderzeniem z około 40 metrów pokonał Rafała Leszczyńskiego. 

𝐓𝐎𝐌𝐀𝐒𝐙 𝐍𝐄𝐔𝐆𝐄𝐁𝐀𝐔𝐄𝐑! 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐆𝐎𝐋!😱😱😱 Lechia prowadzi ze Śląskiem 1:0!🔥

Musicie to zobaczyć!👇 pic.twitter.com/1aULkGDHhG

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 19, 2024

Śląsk oczywiście nie chciał pogodzić się z takim obrotem spraw i dążył do wyrównania. Trzeba przyznać, że podopieczni Jacka Magiery mieli ogromną przewagę w tym starciu i byli po prostu lepszym zespołem, ale nie potrafili celnie uderzyć na bramkę Lechii. Do przerwy nie byli w stanie już odwrócić niekorzystnego wyniku, a przez większość drugiej połowy również nie potrafili celnie uderzyć. Aż nadszedł doliczony czas gry. Wtedy to Filip Rejczyk dośrodkował w pole karne, Alex Petkov nieczysto trafił w futbolówkę, ale czujny był Tomasso Guercio, który uderzeniem głową pokonał golkipera gości. 

GOOOL!⚽ Śląsk Wrocław wyrównuje w doliczonym czasie gry!🔥 Tommaso Guercio ratuje gospodarzy!

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT3, CANAL+ online i na YT: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/1gYkMuFM4q

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 19, 2024

Gospodarze chcieli pójść za ciosem i zdobyć jeszcze bramkę na wagę trzech oczek. Ostatecznie jednak nie udało im się tego dokonać i musieli zadowolić się oczkiem po remisie 1:1, z którego jednak zdecydowanie bardziej powinna być zadowolona Lechia. 

Teraz Europa

Śląsk kolejny mecz rozegra już w środę. Tym razem będzie czekało go wyjazdowe starcie II rundy eliminacji Ligi Konferencji z łotewską Rigą.