![Obrazek newsa : PKO Ekstraklasa: Zwycięstwa Puszczy i Lecha, bezbarwny mecz w Warszawie [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2FBez_nazwy-160740a3e6cd03.webp&w=3840&q=75)
Za nami niedzielne mecze 29. kolejki PKO Ekstraklasy. Zadowoleni ze swoich występów mogą być drużyny Puszczy i Lecha, które pokonały odpowiednio Cracovię 1:0 i ŁKS 3:2. Bezbarwne spotkanie miało miejsce natomiast w Warszawie, gdzie Legia zremisowała ze Śląskiem 0:0.
Ważna wygrana Żubrów
Puszcza w poprzedniej kolejce niespodziewanie pokonała Lecha, a dziś chciała dokonać tego ponownie, tym razem z Cracovią. Pasy w ostatniej kolejce niespodziewanie pokonały Cracovię. Dziś jednak zawiedli swoich fanów, bo ulegli beniaminkowi 0:1. Puszcza prowadzenie objęła w 19. minucie za sprawą Wojciecha Hajdy, a potem broniła go do samego końca skutecznie. Niepołomiczanie dzięki tej wygranej awansowali na trzynaste miejsce i nad strefą spadkową mają dwa oczka przewagi. Tyle samo ma Cracovia, która jeszcze może poważnie wplątać się w walkę o utrzymanie.
Lech szczęśliwie wygrywa z beniaminkiem
Drugi dzisiejszy mecz miał miejsce w Łodzi, gdzie ŁKS podejmował Lecha. Kolejorz bardzo liczył na wygraną, bo w piątek dogonił go Górnik, który pokonał Rakowa. W pierwszej połowie minimalnie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy stworzyli sobie więcej okazji, ale nie potrafili ich wykorzystać. W przeciwieństwie do Lecha, który objął prowadzenie za sprawą Mikaela Ishaka. Do przerwy było to jedyne trafienie, a chwilę później po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 trafił Filip Marchwiński. Wydawało się, że poznaniacy spokojnie wygrają, lecz ŁKS wziął się do roboty. W 60. minucie kontakt łodzianom z rzutu karnego dał Kay Tejan, a w samej końcówce do remisu doprowadził Stipe Juric. Wydawało się, że potyczka skończy się podziałem punktów, lecz w doliczonym czasie gry drugiego gola na wagę wygranej 3:2 dla gości strzelił Marchiwński.
Nuda w Warszawie
Na papierze najciekawszym dzisiejszym meczem miało być starcie Legii ze Śląskiem, które kończyło niedzielne zmagania. Niestety mecz w Warszawie zdecydowanie zawiódł, bo okazji bramkowych było bardzo mało. W zasadzie możemy wyliczyć po jednej dla każdej ze stron. Dla gospodarzy najbliżej trafienia był Marc Gual, który trafił w poprzeczkę. Dla Śląska natomiast mógł trafić Erik Exposito, lecz jego uderzenie paradą zatrzymał Dominik Hładun. Ostatecznie na Łazienkowskiej padł remis 0:0, co jest doskonałym wynikiem dla głównych rywali zarówno Legii, jak i Śląska.
Ekstraklasa Pko ekstraklasa Cracovia Puszcza niepołomice łks łódź Lech poznań Legia warszawa ślask wroclaw