
Mauricio Pochettino po zremisowanym 2:2 meczu Chelsea z Aston Villą grzmiał na temat pracy systemu VAR.
Choć londyńczycy przegrywali w konfrontacji z "The Villans", to ostatecznie zremisowali. A mogą mieć spory niedosyt, bowiem sędzia anulował dwa trafienia po interwencji VAR. W pierwszej połowie na spalonym był Nicolas Jackson. A w drugiej, gdy gola strzelał Axel Disasi, to uznano, że w trakcie sytuacji był faul na piłkarzu Aston Villi.
Pochettino: Trudno jest akceptować takie rzeczy
I to głównie o tą drugą sytuację pretensje ma Pochettino.
– Jeśli sędzia nic nie widział, a potem podszedł do VARu i zmienił swoją decyzję… Nie jest to niczym złym, nie chcę mówić źle o sędziach, ale jest to niewiarygodne i niedorzeczne. Trudno jest akceptować takie rzeczy – mówił po meczu argentyński szkoleniowiec Chelsea – To uszkodziło angielski futbol i jego wizerunek. Nawet zawodnicy i kibice Aston Villi nie rozumieją czemu ten gol został anulowany.
W ostatnich miesiącach praca systemu VAR w Anglii coraz częściej budzi kontrowersje. Niektórzy nawet wątpią w zasadność istnienia tego systemu, skoro przynosi tyle błędów na takim poziomie.
Źródło: TNT Sports
Premier League Aston villa Chelsea Mauricio pochettino Premier league