
Coraz więcej byłych, czy nawet wciąż aktywnych piłkarzy trafia do świata freak-fightów.
Czas na Majewskiego?
Majewski jest już coraz bliżej zakończenia piłkarskiej kariery. Niedawno trafił do miejsca, w którym zaczynał bogatą przygodę z futbolem - czyli do Znicza Pruszków. Nie ukrywa, że rozważa start w sportach walki.
– Jest to specyficzne środowisko, ale wielu byłych sportowców podchodzi do tego w ten sposób, by dzięki ciągłemu uprawianiu sportu nie popaść w używki, zły styl życia itp. Cały czas w końcu trenujesz, tylko inny rodzaj mięśni. Pociąga mnie ta ciekawość – powiedział Majewski w rozmowie dla TVP Sport.
– Chodzę z córką na kick-boxing. Spodobało mi się. Ale robię to przede wszystkim dla niej, żeby ją motywować do ćwiczeń. To fajny rodzaj zmęczenia. Poza tym mam krzywy nos, więc może ktoś mnie dobrze trafi i naprostuje. Zaoszczędzę na operacji – dodał.
Tutaj na myśl przychodzi od razu Clout MMA. Jedną z twarzy organizacji jest były piłkarz - Sławomir Peszko. A na galach przewinęli się już Błażej Augustyn, Tomasz Hajto czy Jakub Wawrzyniak.
W minioną sobotę w Fame MMA debiut zaliczył także Jakub Kosecki, ale on będzie chciał raczej szybko zapomnieć o tej walce. Już w pierwszej rundzie poległ z Łukaszem "Tuszolem" Tuszyńskim.
Być może to, gdzie zadebiutowałby Majewski dowiemy się już w najbliższych miesiącach.