
Znany komentator sportowy przechodzi na emeryturę.
Rudziński mówi pas
Marek Rudziński oficjalnie potwierdził, że po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu przechodzi na emeryturę. Ma za sobą prawie 20 lat pracy w Polskim Radiu, w międzyczasie współpracując z Telewizją Polską, Polsatem czy HBO. Natomiast ostatnie lata to komentowanie zawodów dla Eurosportu.
Obecnie ma 69 lat. Zanim przeszedł do dziennikarstwa sportowego, to był koszykarzem.
– Pracuję w mediach od ponad 40 lat, to naprawdę szmat czasu. Podjąłem decyzję ze względów rodzinnych, ale też logistycznych, bo na co dzień mieszkam w Gdańsku, do Warszawy muszę dojeżdżać. Niby nie jest to wielki problem, bo pociąg jedzie trzy godziny, ale trochę jestem już tym zmęczony, a konkursów jest z każdym sezonem coraz więcej.
Tym samym potwierdził, że sezon 2023/24 skoków narciarskich będzie dla niego ostatnim.
– Nie wykluczam, że w przyszłości może wrócę do lekkoatletyki podczas dużej imprezy, a przy skokach pojawię się na przykład w studiu w roli eksperta – dodał – Przez tych ponad 40 lat nazbierało się takich momentów. "Małyszomania" nie była może jednym momentem, ale zjawiskiem. Jazda do Zakopanego na konkursy Pucharu Świata była niesamowitym przeżyciem. Być tam na miejscu było czymś wspaniałym. Na pewno musiałbym wspomnieć o pierwszym złotym medalu Adama Małysza na mistrzostwach świata w Lahti, gdzie komentowaliśmy zawody na miejscu.
Cała rozmowa z Markiem Rudzińskim dostępna w serwisie WP Sportowe Fakty.
Skoki narciarskie Marek Rudziński Sport Skoki narciarskie Telewizja