
W meczu 29. kolejki Premier League Arsenal pokonał Leeds United 4:1 i umocnił się na pozycji lidera.
Odpowiedź na zwycięstwo City
Około godziny 15:30 przewaga Arsenalu nad drugim Manchesterem City zmalała do pięciu oczek, bo podopieczni Pepa Guardioli pokonali Liverpool 4:1. Kanonierzy byli więc zdeterminowani, aby odpowiedzieć wygraną. Początek meczu lepszy był w wykonaniu Leeds, którzy bramce Arsenalu zagrozili głównie uderzeniem Jacka Harrisona, które jednak reprezentant Anglii zdołał obronić. Plan podopiecznych Javiego Gracii posypał się w 34. minucie, gdy Luke Ayling w głupi sposób w polu karnym sfaulował Gabriela Jesusa, a sędziemu nie pozostało nic, jak wskazanie na wapno. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem w środek bramki dał Arsenalowi prowadzenie. Jednobramkowa przewaga Kanonierów utrzymała się do przerwy.
Druga połowa dla podopiecznych Mikela Artety rozpoczęła się wręcz perfekcyjnie, bo tuż na początku na 2:0 trafił Ben White. Chwilę później swoje drugie trafienie dołożył Jesus i było już po meczu. W 76. minucie goście zdołali pokonać Ramsdale'a za sprawą Rasmusa Kristensena, ale ten gol nic nie dał, a w końcowych minutach prowadzenie The Gunners podwyższył jeszcze Granit Xhaka. Ostatecznie Arsenal pokonał Leeds 4:1 i ponownie odskoczył Manchesterowi City na osiem oczek, lecz trzeba pamiętać, że podopieczni Pepa Guardioli mają rozegrany jeden mecz mniej.
Pozostałe wyniki
Oprócz tego spotkania o godzinie 16:00 były rozgrywane również inne mecze 29. kolejki Premier League, oto komplet wyników:
AFC Bournemouth - Fulham FC 2:1 (0:1)
Brighton&Hove Albion - Brentford FC 3:3 (2:2)
Crystal Palace FC - Leicester City 2:1 (0:0)
Nottingham Forest FC - Wolverhampton Wanderers 1:1 (1:0)