
Arsenal pokonał Newcastle United 2:0 w meczu 35. kolejki Premier League. Kolejny bardzo dobry mecz w barwach Kanonierów rozegrał Jakub Kiwior.
Pewna wygrana Kanonierów
Dla Arsenalu dzisiejszy mecz z Newcastle był bardzo ważny. W przypadku ewentualnej porażki Kanonierzy traciliby do pierwszego Manchesteru City już cztery oczka, a szanse na tytuł byłyby już bardzo małe. Spotkanie dla podopiecznych Mikela Artety nie zaczęło się zbyt dobrze, ponieważ już w 2. minucie w słupek trafił Jacob Murphy. Chwilę później sędzia Chris Kavanagh wskazał na jedenasty metr i rzut karny dla Newcastle. Ręką zagrać miał Jakub Kiwior, ale po analizie VAR jedenastka została anulowana, ponieważ reprezentant Polski najpierw odbił futbolówkę udem, a dopiero potem ręką. Ta sytuacja natchnęła drużynę gości, która w 14. minucie po świetnym trafieniu Martina Odegaarda sprzed pola karnego objęła prowadzenie. W pierwszej połowie prowadzenie Arsenalu mogli podwyższyć jeszcze prowadzenie choćby za sprawą Gabriela Martinelliego i Bukayo Saki, ale strzały obu zawodników zatrzymał Nick Pope. Do przerwy The Gunners prowadzili więc 1:0, ale było to prowadzenie w pełni zasłużone.
Po przerwie oczywiście częściej atakowało Newcastle, ale graczom Eddiego Howe'a zabrakło skuteczności, gdy Alexander Isak trafił w słupek, a Fabian Schara kapitalną interwencją zatrzymał Aaron Ramsdale. Swoje okazje miał także Arsenal, a w 71. minucie w końcu jedną z nich wykorzystał. Martinelli podał pod bramkę, a tam ku uciesze kibiców gości do własnej siatki trafił Fabian Schar. Ostatecznie Kanonierzy wygrali bardzo ważne spotkanie 2:0 i do pierwszego Manchesteru City tracą w tym momencie jedno oczko. Trzeba jednak wspomnieć, że podopieczni Pepa Guardioli mają rozegrany jeden mecz mniej.
Bardzo dobry mecz Kiwiora
Po raz drugi z rzędu w pierwszym składzie Arsenalu wyszedł Jakub Kiwior. Reprezentant Polski podobnie, jak w starciu z Chelsea wypadł bardzo dobrze i nie popełnił żadnego większego błędu
Premier League Arsenal fc Newcastle united fc Premier league