
"Czerwone Diabły" otrzymały lekcję futbolu na własnym stadionie.
Zejście na ziemię
W 16. kolejce Premier League doszło do sporej sensacji. Niepokonany w lidze w listopadzie Manchester United podjął na własnym stadionie Bournemouth i dość niespodziewanie przegrał to spotkanie aż 0:4. W pierwszej połowie wynik spotkania otworzył Dominic Solanke, a po zmianie stron po trafieniu dołożyli jeszcze Philip Billing oraz Marcos Senesi. Fatalna dyspozycja ekipy Erika ten Haga źle rokuje w kontekście najbliższych dni oraz tygodni. Drużyna wkrótce stanie bowiem przed wielkimi wyzwaniami - we wtorek zagra u siebie w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium, a w niedzielę za tydzień pojedzie na Anfield, by zmierzyć się z Liverpoolem. W takiej formie trudno będzie zdobyć jakiekolwiek punkty.
Inne sytuacje
Dzisiejszy triumf z pewnością jest ważny dla ekipy "Wisienek" ze względu na sytuację w tabeli. Dzięki niemu są na 13. miejscu w tabeli i posiadają już 9 "oczek" przewagi nad strefą spadkową. "Czerwone Diabły" z kolei mogą spać niedługo na pozycję 7., jeżeli Newcastle United wygra swój mecz.