Na zakończenie 16. kolejki Premier League Tottenham nie dał żadnych szans Newcastle. Koguty pewnie pokonały Sroki 4:1.
Przełamanie Tottenhamu
Tottenham z pewnością nie mógł być zadowolony ze swoich poprzednich rezultatów. Koguty notowały serię pięciu meczów z rzędu bez wygranej, a dziś oczywiście chciały się przełamać, zwłaszcza dlatego, że grały na swoim boisku. Ich przeciwnikiem było Newcastle, które w poprzedniej kolejce dostało lanie 0:3 od Evertonu. Początek spotkania stał pod znakiem przewagi Kogutów, którzy raz za razem atakowali bramkę gości. Pierwsze trafienie miało miejsce 26. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Destiny Udogie. Podopieczni Ange Postecoglu nie zadowolili się jednym golem i wciąż grali swoje. Tuż przed przerwą udało się wypracować dwubramkową przewagę, tym razem golem popisał się Richarlison. Do przerwy Tottenham prowadził 2:0 i był blisko przełamania. Po przerwie gospodarze nie zlekceważyli swojego rywala i nadali grali swoje, aby nie powtórzyć scenariusza ze spotkania z West Hamem. W 60. minucie natomiast było już 3:0, a swoje kolejne trafienie dołożył Richarlison, który rozgrywał dziś świetne zawody. Nie było to ostatnie trafienie w wykonaniu Kogutów, bo w 85. minucie do protokołu meczowego wpisał się także Heung-Min Son, który wykorzystał rzut karny. Newcastle chciało się honorowo pożegnać z tym meczem i w doliczonym czasie gry strzeliło bramkę na otarcie łez, a konkretnie zrobił to Joelinton. Ostatecznie Tottenham pokonał Newcastle 4:1 i przełamał swoją fatalną serię pięciu potyczek z rzędu bez wygranej, Sroki natomiast zanotowały drugą ligową porażkę z rzędu.
Tottenham w piątek w lidze, Newcastle w środę w LM
Tottenham swój następny mecz zagra w piątek, ich ligowym rywalem będzie Nottingham. Sroki natomiast przed powrotem do gry o ligowe punkty, w środę zmierzą się z Milanem w decydującym o awansie z grupy Ligi Mistrzów meczu.
Premier League Premier league Tottenham hotspur Newcastle united