
Kilka dni temu Adam Matysek przestał pełnić funkcję prezesa Górnika Zabrze.
Były reprezentant Polski kierował Górnikiem od połowy lutego. Mało osób spodziewało się jego rezygnacji, choć wkrótce miało dojść do zmian w strukturach klubu. Przede wszystkim ma dojść do prywatyzacji.
Mańka-Szulik: Nie spodziewałam się takiego posunięcia
Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza odniosła się do zamieszania wokół Matyska.
– Nie spodziewałam się takiego posunięcia. Zwłaszcza że nie było żadnych sygnałów uprzedzających rezygnację. Mieliśmy dobre relacje, potrafiliśmy ze sobą rozmawiać... Bardziej spodziewałabym się upału w grudniu niż tego, co nastąpiło – twierdzi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza w rozmowie dla "Dziennika Zachodniego"
– W każdej firmie są tarcia i różnice poglądów, czasem nawet sprzeczki. Ścierają się pomysły. Nie widziałam jednak żadnej iskry, która wznieciłaby ogień. Górnik nie jest łatwy do zarządzania. Często emocje w nim sięgają zenitu, ale przecież jest jeszcze właściciel, który może mediować przy wyjątkowo poważnych sporach. W tym przypadku nikt się o to nie zwrócił – dodaje.
Źródło: Dziennik Zachodni