
Ktoś musiał odpaść.
Być albo nie być
Dziś przed reprezentacją Polski Michała Probierza najważniejszy sprawdzian od Mundialu w Katarze. "Biało-Czerwoni" o godzinie 20:45 zmierzą się na Stadionie Narodowym z Estonią, a stawką tego spotkania będzie awans do finału baraży o udział w nadchodzących Mistrzostwach Europy. W przypadku ewentualnego triumfu, Lewandowski i spółka podejmą Finlandię lub Walię. Na całe zgrupowanie selekcjoner powołał 27 zawodników, co oznacza, że czterech nie zmieściło się do dzisiejszej kadry meczowej.
Decyzja zapadła
Wśród 23 szczęśliwców nie znaleźli się: Dominik Marczuk z Jagiellonii, który będzie musiał jeszcze poczekać na swój debiut w narodowych barwach, Damian Szymański z AEKu Ateny oraz dwaj piłkarze Empoli: Sebastian Walukiewicz i Bartosz Bereszyński. Cała ta grupa obejrzy dzisiejsze zmagania z wysokości trybun.
Równolegle do meczu Polska - Estonia, odbywać się będzie potyczka pomiędzy Walią a Finlandią.