Reprezentacja Polski w piątek jedynie zremisowała z Czechami 1:1.
Biało-czerwoni prowadzili po bramce Jakuba Piotrowskiego. Jednakże szybko na początku drugiej połowy stracili gola, którego strzelił Tomas Soucek.
Tego zabrakło
– Zabrakło nam koncentracji przy stałym fragmencie gry i straciliśmy gola, niestety nie po raz pierwszy w taki sposób w tych eliminacjach i czeka nas w tym elemencie sporo pracy. Ale było też w tym meczu sporo plusów. Widać, że możemy zbudować dobrą drużynę – ocenił selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz po meczu.
Wiele osób zwróciło uwagę, że na drugą połowę nie wyszedł Karol Świderski. Okazuje się, iż napastnik Charlotte FC miał spory problem.
– Świderski w przerwie musiał zejść, jest w szpitalu i dopiero będziemy wiedzieć, co z nim będzie. Paweł Bochniewicz ma kłopot z biodrem i też pewnie wypadnie nam z gry. Piotr Zieliński wstał rano chory, tego nie sposób było przewidzieć – wyliczał Probierz.
– Zabrakło nam trochę mądrości piłkarskiej, ostatniego podania, no i strzałów. Zdecydowanie za mało strzelamy. Mamy miejsce, 20 metrów od bramki, a uderzeń brakuje – podsumował mecz Probierz – Szkoda, że nie wygraliśmy, ale dla mnie najważniejsze jest, że pokazaliśmy, iż możemy być drużyną, dobrą drużyną.
Przed polską teraz mecz towarzyski z Łotwą.
Reprezentacja Polski Reprezentacja polski Michał probierz Eliminacje do EURO 2024