Odbierz Voucher na 90 dni
Shutterstock/Maciej Rogowski
W czwartek 27 listopada Lech Poznań podejmie u siebie FC Lausanne-Sport w 4. kolejce Ligi Konferencji Europy UEFA. Przed tym spotkaniem głos zabrał trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen.
Trener Lecha Poznań zabrał głos przed meczem z Lausanne
Lech Poznań fazę ligową Ligi Konferencji Europy rozpoczął od zwycięstwa nad Rapidem Wiedeń (4:1), później przyszły dwie porażki - z Lincoln (1:2) oraz Rayo Vallecano (2:3). W czwartek mistrzowie Polski podejmą u siebie FC Lausanne-Sport. Czy ta drużyna jest podobna do Rapidu Wiedeń?
- Trudno jest porównywać zawsze drużyny do siebie. Tym bardziej te grające w innych ligach, ale wydaje się, że to jest inna drużyna niż Rapid. Na pewno spodziewamy się przeciwnika, który będzie silny pod kątem fizycznym. Będzie miał też inną strukturę. Spodziewamy się spotkania, w którym fizyczne aspekty będą odgrywać swoją rolę, ale my ze swojej strony będziemy dążyć do tego, żeby jak najwięcej miało do powiedzenia to, co będziemy robić z piłką. Niemniej wiemy, że rywal jest silny, mocny fizycznie, szybki i preferuje często taką bezpośrednią piłkę - mówił Niels Frederiksen na przedmeczowej konferencji prasowej.
Lausanne w trwających rozgrywkach odniosła dwie wygrane - z Breidablikiem (0:3) Hamrun (0:1) - oraz zremisowała z Omonią Nikozja (1:1).
- To jest drużyna, która dysponuje wieloma jakościowymi zawodnikami. Oczywiście na uwagę zwraca sposób, w jaki gra w formacji 1-4-4-2. Pozytywne wrażenie robią napastnicy, którzy są w dobrej dyspozycji. Też trzeba zwrócić uwagę na fakt, że nieczęsto przytrafia nam się rywalizować z drużyną, która preferuje takie ustawienie, ale w moim odczuciu też środkowi obrońcy Lausanne wykonują dobrą pracę. Mają też wysoki poziom. Całościowo patrząc - to jest dobra i jakościowa drużyna i na niej musimy się skupić - zaznaczył trener Lecha Poznań.
Kogo zabraknie w meczu z Lausanne?
Na środowym treningu przed spotkaniem z Lausanne zabrakło Alexa Douglasa. Nie będzie on gotowy do gry w czwartek z przyczyn zdrowotnych. Poza kadrą meczową znajdzie się także Timothy Ouma.
- Alex nie jest jeszcze gotowy do gry, więc nie zobaczymy go jutro na boisku. Liczymy jednak na to, że niedługo będzie do naszej dyspozycji. Jeżeli chodzi o Timothy Oumę. Wrócił do Poznania w poniedziałek, wziął udział wczoraj w treningu. Oczywiście wcześniejsze dni oznaczały dla niego zmaganie się z kłopotami rodzinnymi, więc nie było w jego przypadku zbyt wielu treningów przez te ostatnie dwa tygodnie. Nie trenował w takim normalnym cyklu, trenował indywidualnie. Niemniej nie jest gotowy do tego, by jutro był brany do gry w szerokim składzie i teraz robimy wszystko, żeby Timo doszedł do tej optymalnej formy fizycznej i był do naszej dyspozycji w niedzielę - ujawnił Niels Frederiksen.
Trener został również zapytany o to, jak Luis Palma i Pablo Rodriguez radzą sobie z niską temperaturą w Polsce.
- Kiedy Pablo pojawił się w szatni, był trzy minuty spóźniony. Wszyscy zaczęli go się pytać, jak czuje się w takich okolicznościach przyrody, Pablo był delikatnie podłamany. Mówił, że to chyba był jego najgorszy dzień w życiu, jeżeli chodzi o warunki pogodowe. W jego odczuciu jest oczywiście bardzo zimno - mówił.
Obecnie Lech Poznań zajmuje 23. miejsce w tabeli ligowej Ligi Konferencji Europy UEFA. z dorobkiem trzech punktów. Lausanne z kolei plasuje się na piątej pozycji, mając o cztery punkty więcej od mistrzów Polski.
Liga Konferencji Europy Lech poznań Lausanne Liga konferencji Niels Frederiksen
