
W cieniu Euro i Copa America rozgrywany był Puchar Narodów Oceanii. Dziś poznaliśmy zwycięzcę tego turnieju. Została nim Nowa Zelandia, która w finale pokonała Vanuatu 3:0.
Niespodzianki nie było
Dziś nad ranem rozgrywany był finał Pucharu Narodów Oceanii, w którym Nowa Zelandia mierzyła się z jednym z współgospodarzy, czyli Vanuatu. Faworyt tej potyczki był jeden i byli nim podopieczni Darrena Bazeley'a. Nowozelandczycy w mecz weszli kapitalnie, bo już w 2. minucie objęli prowadzenie po kapitalnym uderzeniu Camerona Hawiesona sprzed pola karnego. Po stracie bramki Vanutatu musiało się otworzyć i szukać swoich sytuacji bramkowych. Niestety zbyt wiele ich nie było, ale do przerwy wynik już się nie zmienił, co dawało nadzieje tej drużynie na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Przez większość drugiej połowy ekipa Juliano Schmelinga prezentowała się całkiem nieźle i grała jak równy z równym z wyżej notowanym rywalem. Wszystko popsuła czerwona kartka dla Timothy'ego Bouleta w 83. minucie. Od tego momentu Nowej Zelandii grało się zdecydowanie łatwiej i skutkowało to kolejnymi dwoma golami dla niej. W 83. minucie na 2:0 trafił Jesse Randall, a w doliczonym czasie wynik spotkania ustalił Max Mata. Nowa Zelandia ostatecznie pokonała Vanutau 3:0 i została zwycięzcą tegorocznego Pucharu Narodów Oceanii.
Full-Time and we have won the OFC Men's Nations Cup 2024! 🇳🇿 pic.twitter.com/jdgcWfaSQu
— New Zealand Football 🇳🇿 (@NZ_Football) June 30, 2024