Rafał Gikiewicz miał ofertę z Bliskiego Wschodu. "Byłbym rok bez rodziny"

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : Rafał Gikiewicz miał ofertę z Bliskiego Wschodu. "Byłbym rok bez rodziny"Mateusz Czarnecki

Latem tego roku Rafał Gikiewicz mógł przenieść się na Bliski Wschód. Bramkarz Widzewa Łódź w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą ujawnił jednak, że odrzucił lukratywną ofertę.

Klub z Bliskiego Wschodu zabiegał o Rafała Gikiewicza

Obecny sezon Rafał Gikiewicz rozpoczął jako numer 1. Bronił w starciach z Zagłębiem Lubin oraz Jagiellonią Białystok. Fatalny występ przeciwko ostatniej z wymienionych drużyn kosztował go nie tylko utratą miejsca w podstawowym składzie, ale także spadkiem w hierarchii bramkarzy. Na ten moment Gikiewicz jest czwartym wyborem. W czterech ostatnich meczach nie znalazł się w kadrze meczowej czterokrotnych mistrzów Polski.

Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą ujawnił, że latem miał na stole lukratywną ofertę z Iranu. - Rozmawiałem z klubem Tractor w Iranie. Byłem bliski transferu do Iranu. To nie jest blisko, byłbym rok bez rodziny. Patrzyłem na ten klub tylko dlatego, że grają w Azjatyckiej Lidze Mistrzów - ujawnił 37-latek.

Następnie opowiedział o tym, co działo się w mediach społecznościowych, kiedy kibice dowiedzieli się Tractor Gikiewiczem. - Byłem zasypywany emotkami na Instagramie po tym, jak dałem pełnomocnictwo na ten klub. To było nieprawdopodobne. Zaatakowało mnie w jeden dzień trzy tysiące nowych obserwujących. Moi znajomi, poważni biznesmeni, pytali: o co chodzi z tym Tractorem? Bali się, że to jakiś wirus - dodał.

 

Ekstraklasa Widzew łódź Rafał gikiewicz Ekstraklasa Piłka nożna

Komentarze użytkowników

    Popularne tematy