

Rafał Gikiewicz zbiera bardzo dobre recenzje za swoje występy w barwach Unionu Berlin w Bundeslidze. Jego kontrakt wygasa w czerwcu tego roku i choć klub zaoferował mu nową umowę, to polski bramkarz nie zamierza zaakceptować zaproponowanych mu warunków.
Rafał Gikiewicz w Unionie Berlin występuje od lipca 2018 roku. Najpierw świetnie spisywał się w 2. Bundeslidze, a potem po awansie również w Bundeslidze, gdzie przewodził w klasyfikacji największej liczby obronionych strzałów.
32-letni golkiper jest cennym punktem dla Unionu i klub chciałby zatrzymać go na dłużej. Problem w tym, że warunki zaoferowane Rafałowi Gikiewiczowi są dla niego nie do przyjęcia. - Nie mogę przyjąć pierwszej oferty. Muszę też spojrzeć na stronę finansową. To także moja praca. Mam 32 lata. Jeśli dobrze sobie radzisz, zasługujesz na lepszy kontrakt. Pytanie brzmi, czy Union chce ze mną współpracować jeszcze przez kilka lat - powiedział Rafał Gikiewicz w rozmowie z “Bildem”.
Zobacz również: Dwa gole Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium w ćwierćfinale Pucharu Niemiec
Polakowi chodzi nie tylko o finanse, ale również o sytuację, w której Union spadłby z ligi. Klub oczekuje, że Rafał Gikiewicz musiałby zaakceptować grę w 2. Bundeslidze na co nie zamierza się zgadzać.
Dobre występy sprawiły, że na pewno znalazłby się klub gwarantujący mu występy na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Do końca kontraktu pozostało jeszcze kilka miesięcy, choć Polak już teraz mógłby podpisać umowę z nowym klubem. Nie zamierza jednak tego robić i czeka na rozwój rozmów z Unionem. Klub oczekuje jednak, że sytuacja wyjaśni się najpóźniej do końca marca.
Rafał Gikiewicz w tym sezonie Bundesligi rozegrał 20 meczów. Wpuścił w nich 32 gole i pięciokrotnie zachowywał czyste konto.
Union Berlin Union Berlin zajmuje obecnie dwunaste miejsce w tabeli Bundesligi. Nad strefą spadkową ma sześć punktów przewagi.
Zobacz również: Dawid Kownacki przejdzie operację. Ma uszkodzone więzadła krzyżowe
Polacy za granicą Ligi zagraniczne Transfery Union berlin Bundesliga Rafal gikiewicz