
Po nieudanym sezonie dla Widzewa ma dojść do wielu zmian w kadrze zespołu, zaledwie kilku zawodników jest pewnych pozostania na kolejny sezon.
"Miejmy nadzieję, że to będzie duża rewolucja"
Ciężko mówić, że Zeljko Sopic zmienił styl Widzewa, bo nadal ich gra wygląda mocno przeciętnie. Od momentu przejęcia ekipy przez Chorwata to zespół wygrywał dwukrotnie, raz remisował i trzykrotnie był gorszy od przeciwnika, obecnie mają serię czterech spotkań bez zwycięstwa. Po 31. kolejkach na koncie mają 37 punktów i zajmują trzynaste miejsce w stawce ligowej, dzisiaj w domowym meczu będą podejmować Legię Warszawa. Z powodu rozczarowujących wyników w kadrze ma dojść do sporych zmian, opowiedział o tym Marcin Guzewicz z Radia Widzew.
- To jak mocna jest ta kadra, pokazuje aktualnie miejsce w tabeli. Wiemy, że budżet będzie wynosić w granicach 4 milionów euro, takich pieniędzy dotąd w Widzewie nie było. Miejmy nadzieję, że to będzie duża rewolucja. Spodziewam się, że kolejne ruchy będziemy oglądać już na początku czerwca. Jeśli z obecnej kadry pozostanie czterech, pięciu piłkarzy, to będzie wystarczająco — mówił dziennikarz.
Guzewicz przekazał, że raczej nic się nie zmieni i w sezonie 2025/26 w barwach Widzewa dalej będą grać Rafał Gikiewicz, Bartłomiej Pawłowski, Samuel Kozlovski, Juan Ibiza, Julian Shehu oraz Fran Alvarez. Reszta natomiast nie jest pewna swojej przyszłości w Łodzi.
Cel: Dwudzieste zwycięstwo 🎯 pic.twitter.com/Nw6kuTY5GC
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) May 15, 2025