Ubiegły sezon w wykonaniu Lewandowskiego był fenomenalny. 32-latek zdobył 34 bramki w Bundeslidze, 15 w Lidze Mistrzów i 6 w Pucharze Niemiec. Taki wynik sprawił, że był najskuteczniejszym piłkarzem tamtego sezonu. Z Bayernem Monachium sięgnął po upragnioną Ligę Mistrzów, a w sumie z Bawarczykami zdobył potrójną koronę.
Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na myślenie o tym, co zrobiliśmy. Był tylko czas na odpoczynek. Kładziemy nacisk na następny mecz i następny sezon. - mówił Lewandowski.
Obecny kontakt Roberta z mistrzami Niemiec obowiązuje do 2023 roku. Napastnik z sezonu na sezon gra coraz lepiej. Wielu zastanawia się, czy możliwe jest, żeby swoją karierę zakończył w Bayernie Monachium. Właśnie o to został zapytany Lewandowski i odpowiedział na pytanie.
Nie wiem. Obecnie mam kontrakt do 2023 roku i nie myślę o tym, co będzie później. Dwa i pół roku to dużo czasu. Wiem, że mogę grać dłużej. Ale potrzebuję czasu, żeby się nad tym zastanowić.
Po przedłużenie umowy z Bawarczykami do 2023 roku Lewandowski powiedział: Zdecydowanie to nie ostatni kontrakt, jaki podpisałem w swojej karierze. Z tych słów można wywnioskować, że jeśli nie zakończy kariery w Bayernie, to zobaczymy go jeszcze w innym klubie. Jeżeli nie zmienił swojego zdania na ten temat, to będziemy mogli oglądać jego grę przez jeszcze co najmniej pięć lat.
Lewandowski w Bundeslidze ma na pewno przynajmniej jeden cel, rekord strzelecki niemieckiej Ekstraklasy. Ten obecnie należy do legendy Bayernu Monachium Gerda Mullera. Niemiec strzelił w Bundeslidze 365 bramek. Lewandowski ma ich aktualnie 247 i zajmuje tym samym trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców wszechczasów. Przed Polakiem znajduje się jeszcze Klaus Fischer, który z 268 golami zajmuje pozycję wicelidera. Patrząc na dyspozycję Roberta z sezonu na sezon, to pobicie tego rekordu jest jak najbardziej w zasięgu.
32-latek może zostać również wybrany piłkarzem roku w plebiscycie FIFA The Best. Wyniki głosowania poznamy już w grudniu. Lewandowski jest typowany jako główny kandydat do zdobycia wspomnianej nagrody.
Polacy za granicą Robert lewandowski Lewandowski Bundesliga Bayern monachium