
Kosta Runjaić wyraźnie stracił cierpliwość.
Wpadka Legii w Łodzi
W niedzielę Legia Warszawa niespodziewanie jedynie zremisowała 1:1 z ostatnią drużyną w tabeli - ŁKS-em. Jeszcze przed przerwą to gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia debiutanta - Jędrzeja Zająca. Wyrównał w drugiej połowie Paweł Wszołek.
Runjaić: Remis jest rozczarowujący
Frustracji wynikiem nie ukrywał po ostatnim gwizdku Kosta Runjaić. Szkoleniowiec "Wojskowych" zapowiada poważne rozmowy ze swoimi zawodnikami.
– W pierwszej połowie graliśmy bardzo słaby mecz. Mieliśmy jedynie dobre momenty, a do tego łatwo straciliśmy gola. Cześć zawodników była zupełnie niewidoczna, nie grała na poziomie Legii. Byłem bardzo rozczarowany postawą swoich piłkarzy. Tym bardziej, że przed meczem jasno mówiłem, że nie ma opcji zremisować lub przegrać tego spotkania. Druga połowa okazała się lepsza, stworzyliśmy wiele szans bramkowych, ale ich nie wykorzystaliśmy i to jest problem. Dlatego rezultat jest, jaki jest – podsumował.
– Remis jest bardzo rozczarowujący. ŁKS zagrał bardzo dobry mecz, ale i tak powinniśmy wygrać i zdobyć trzy punkty potrzebne w walce o mistrzostwo Polski. Łatwo jest zwalić winę na piłkarzy, ale jeżeli ktoś chce to zrobić, powinien kierować pretensje do mnie, bo ja ponoszę odpowiedzialność za ten wynik. Czekają nas poważne wewnętrzne rozmowy – dodał.
Legia musi wziąć się w garść, bowiem już w najbliższy czwartek podejmie AZ Alkmaar. Będzie to mecz decydujący dla dalszych losów zespołu w Lidze Konferencji. Stołeczni muszą ugrać przynajmniej remis.
Ekstraklasa Pko ekstraklasa Legia warszawa łks łódź Kosta runjaić