
Milan nie miał dziś najmniejszych szans.
Pogrom
Deszczowy dziś Mediolan będzie pływał w barwach czarno-niebieskich, a to wszystko za sprawą Interu, który w 4. kolejce Serie A po raz piąty w tym roku ograł swojego odwiecznego rywala - Milan. I to ograł w wielkim stylu, zdobywając aż pięć goli i tracąc tylko jednego. Na listę strzelców dla Nerazzurrich wpisali się dwa razy Henrikh Mkhitaryan, Marcus Thuram, Hakan Calhanoglu oraz Davide Frattesi. Chwilową nadzieję kibicom Rossonerich dał Rafael Leao, gdy zdobył kontaktowego gola na 2:1, ale to był jeden z niewielu zrywów gości w tym spotkaniu. Inter był lepszy. Był dziś lepszy pod każdym względem, bezlitośnie punktując wszelkie słabości pogubionego rywala.
Tym zwycięstwem drużyna Simone Inzaghiego zapewniła sobie pozycję lidera tabeli Serie A, mając komplet punktów po czterech meczach. Milan na razie zachowuje jeszcze miejsce na najniższym stopniu podium z bilansem 3-0-1, ale po jutrzejszych zmaganiach może tę lokatę stracić.