W miniony weekend Kamil Grosicki rozegrał setny mecz w barwach Hull City. Uczcił go znakomicie: strzelonym golem i asystą, co spowodowało, że został wybrany przez kibiców najlepszym zawodnikiem spotkania z Wigan Athletic.
Od początku roku Kamil Grosicki imponuje wysoką formą. W zeszłym sezonie zdobył 9 bramek i zaliczył 12 asyst w Championship, z czego aż siedem goli i 9 asyst zaliczył w tym roku.
Bieżący sezon “Grosik” również rozpoczął w imponującym stylu. W tym sezonie już trzykrotnie trafił do bramki rywali. Spotkanie z Wigan Athletic było jego setnym występem. Zdobył w nich 21 bramek i miał 24 asysty.
Wyświetl ten post na Instagramie.Pretty good time as a tiger. Looking forward to new challenges at Hull City Thanks fans for your support #grosicki #hullcity
Ile jeszcze meczów Grosicki może rozegrać dla Hull City? Tego obecnie nie wiadomo, ale sam zawodnik chce, aby jego przyszłość wyjaśniła się jak najszybciej. Kontrakt Polaka z angielskim klubem wygasa po zakończeniu bieżącego sezonu.
Grosicki jest bardzo ceniony w Hull City i kibice oraz trenerzy z pewnością chcieliby, aby dalej reprezentował barwy tego klubu. - Odkąd jestem w Hull City, to Kamil jest znakomity. Jest on jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze. Jest tak szybki i dynamiczny, że może zrazić każdego w mgnieniu oka - mówi Grant McCann, który od lipca jest trenerem “Tygrysów”.
Grosicki wzbudza jednak zainteresowanie silniejszych klubów z Championship oraz nawet niektórych z Premier League. Sam zawodnik jest gotowy rozmawiać o swojej przyszłości w Hull City. - To nie tylko moja decyzja i zobaczymy co się stanie w przyszłości. Jestem gotów zostać i porozmawiać o nowej umowie - powiedział Grosicki na łamach “Hull Daily Mail”.
Klub ma czas do marca, aby podjąć decyzję co do przedłużenia umowy. Reprezentant Polski chciałby, aby jego sytuacja wyjaśniła się jak najszybciej. - Do marca jest bardzo daleko i czułbym się lepiej, gdybym wiedział jak najszybciej. Byłoby to lepsze dla wszystkich. Mógłbym się skoncentrować na grze, a nie na tym co będzie dalej - dodał Grosicki.
Problemem w przedłużeniu umowy mogą być wysokie zarobki Polaka. Tylko on oraz Markus Henriksen mają obecnie kontrakty, które zostały zawarte w czasach gry w Premier League. Po zakończeniu minionego sezonu Hull City nie otrzymuje już płatności spadochronowych, które wypłacane są przez dwa lata od spadku do Championship.
Już latem było sporo wątpliwości czy transfer Kamila Grosickiego nie będzie konieczny, aby nie obciążać klubowej kasy. Mówi się, że 31-letni pomocnik zarabia 27 tysięcy funtów tygodniowo.